KL Warschau.

  KL Warschau. „Niechciany” obóz koncentracyjny, po niemiecku, Konzentrationslager Warschau. Po polsku, oznacza niemiecki obóz koncentracyjny na terenie Warszawy. KL Warschau był jednym z elementów wymordowania i zniszczenia Narodu polskiego oraz naszej kultury. KL Warschau był elementem tak zwanego „planu Pabsta”, który powstał na początku 1940 r. a później był „doskonalony”. Autorami tego plany byli architekci: Friedrich Pabst (od 1939 naczelny architekt Warszawy) Hubert Gross oraz Otto Nurnberger. Plan ten przewidywał ostateczne zniszczenie Warszawy jako stolicy Polski oraz zasiedlenie jej przez Niemców w liczbie około 150.000. Przewidywano zburzenie Starego Miasta i Zamku Królewskiego oraz wybudowanie w tym miejscu hali ludowej a w miejscu Kolumny Zygmunta miał być pomnik Germanii.

W 1939 r. Warszawa liczyła ponad 1.300.000 mieszkańców. W czasie II Wojny Światowej Warszawa straciła 800.000 mieszkańców. Z tego prawie połowa to Żydzi. KL Warschau działał przez dwa lata od 1942 do 1944 roku, do wybuchu Powstania Warszawskiego, 1. 08. 1944 roku. W KL Warschau wymordowano ponad 200.000 ludzi, głównie Polaków. Śledztwo w sprawie tego obozu było już wstępnie prowadzone w 1945 roku, lecz od razu zostało przerwane, gdyż w obiektach obozu zorganizowano obóz pracy NKWD. [Narodnyj Komissariat Wnutriennich Dieł] czyli Ludowy Komisariat Spraw Wewnętrznych ZSRR. Było to główne narzędzie służące utrzymaniu i utrwalaniu władzy w byłym ZSRR, przede wszystkim przez masowe represje i deportacje na Sybir, wobec własnych obywateli oraz wobec naszych rodaków, za: działalność kontrrewolucyjną, sabotaż gospodarczy, dywersję i działalność antysowiecką.

Problematyką związaną z istnieniem KL Warschau od kilkudziesięciu lat zajmuje się sędzia Maria Trzcińska. Obecnie sporo można już znaleźć i poczytać materiałów na ten temat. Nie ma więc potrzeby tu tego powtarzać. Wyjaśnię tylko, że rozpoczęcie śledztwa miało miejsce w 1973 roku. Maria trzcińska została oddelegowana z sądu powszechnego w Warszawie do Głównej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich przeciwko Narodowi Polskiemu. Sędzia Maria Trzcińska, jak sama wspomina, gdy zjawił się przed nią świadek, który zakomunikował, że w Warszawie był niemiecki obóz koncentracyjny, nie uwierzyła i odesłała go z kwitkiem. Lecz świadek ów nie obraził się i nie dał za wygraną; zjawił się wkrótce ponownie, ale już z dowodami w ręku. Maria Trzcińska udowadnia, że KL Warschau, obóz koncentracyjny, który dzięki powojennym zabiegom komunistycznych władz PRL i obecnych działań Instytutu Pamięci Narodowej jest najmniej znanym niemieckim obozem zagłady. Jednak ze zdjęć lotniczych z 1943 roku udało się odtworzyć strukturę obozu.

Dwa powstania. Powstanie w getcie warszawskim wybuchło 18. 04. 1943 i trwało do 8. 05. 1943 roku. Po czym Niemcy, tę część Warszawy, już 1943 roku, zburzyli i zrównali z ziemią. Pierwszy pomnik, upamiętniający ofiary getta, powstał już w 1946 roku. Kolejny wybudowano w 1948 roku. Oznaczone i zabezpieczone są również inne pozostałości po dzielnicy zamkniętej. Aktualnie budowane jest jeszcze Muzeum Historii Żydów Polskich z inicjatywy Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie. Patronat nad tworzeniem muzeum objął ówczesny prezydent RP, Aleksander Kwaśniewski. Działa międzynarodowy komitet w skład którego wchodzą wybitne osobistości z wielu krajów. Sponsorami przedsięwzięcia są między innymi:Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Miasto Stołeczne Warszawa. Władcy państwa wyasygnowały na ten cel kilkadziesiąt milionów euro.

Powstanie warszawskie wybuchło 1. 08. 1944 i trwało do 3. 10. 1944 r. Po powstaniu Niemcy spalili i zamienili Warszawę w morze gruzów. Pomnik upamiętniający powstanie został wybudowany w 1989 roku, to jest w 45 lat później. Jego budowę poprzedziła zbiórka pieniędzy i surowców potrzebnych do wykonania monumentu. Natomiast Muzeum Powstania Warszawskiego otworzone zostało w przeddzień 60. rocznicy jego wybuchu, to jest, 31. 07. 2004 roku. Głównym sponsorem przedsięwzięcia było miasto Warszawa, zaś prezydentem miasta był wówczas prof. Lech Kaczyński. To muzeum powstało dzięki bezinteresownemu i wielkiemu zaangażowaniu się głównie warszawiaków. Jego budowa trwała około roku.

Yad Vashem. Tak nazywa się Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu Jest to instytut, muzeum i pomnik założony w 1953 r. w Jerozolimie. Każda wizyta zagraniczna w Izraelu zaczyna się od wizyty w Yad Vashem. Tym sposobem przedsiębiorstwo Holocaustu działa znakomicie. Podobne muzea są również i w USA. Zaś państwo Izrael przyznaje medale wyłącznie na podstawie świadectw innych Żydów. W tym miejscu warto zadać pytania. Dlaczego Ob. Gross wydał swoją książkę Strach poza instytucjami żydowskimi? Co? Żydzi wstydzą się tego co ten Ob. tam nagryzmolił? To dlaczego milczą?! Bo to jest im wszystkim na rękę!

Należy więc przypomnieć, że dnia 27. 07. 2001 roku Sejm RP podjął uchwałę: w sprawie upamiętnienia ofiar KL Warschau. Miało to miejsce w przeddzień 57 rocznicy jego ewakuacji, gdy z obozu wyprowadzono około 11 tysięcy więźniów, do innych obozów śmierci. Do końca wojny przeżyło już tylko około 2 tysięcy z nich. Sejm zwrócił się z apelem o: wzniesienie pomnika dla uczczenia tysięcy Polaków mieszkańców Warszawy, zamordowanych w KL Warschau w ramach planu zagłady Stolicy Polski. Posłowie tak się tym przejęli, że nie wskazali adresata. Wydaje się więc, że w ten sposób ta uchwał trafiła w próżnię, albowiem nie widać chętnych do jej wypełnienia. Wszystkie instytucje państwowe i samorządowe uchylają się od podjęcia działań na rzecz upamiętnienia KL Warschau. A czas ciągle ucieka. Z całą pewnością chodzi o to, aby wszystko poszło w zapomnienie. Co więcej, informacji o KL Warschau nie ma w przewodnikach turystycznych, na mapach, planach miasta. Równocześnie można znaleźć mnóstwo informacji o zagładzie getta. Także piśmiennictwo na temat getta i KL Warschau jest nieporównywalne. Prof. Jan Moor – Jankowski jako były więzień KL Warschau był jednym z inicjatorów budowy pomnika upamiętniającego ofiary tego obozu. Nie dożył. Sam prof. Moor – Jankowski, jeszcze za życia, uskarżał się na zachowanie przedstawicieli IPN, którzy nie chcą należycie wyeksponować znaczenia KL Warschau. Bardzo przykre jest to, jest sporo publikacji, które kwestionują istnienie KL Warschau!

W tym czasie, od lipca 2001, prezydentami Warszawy byli: Paweł Piskorski, 30. 03. 1999 – 14. 01. 2002; Wojciech Kozak, 14. 01. 2002 – 18. 11. 2002; Lech Kaczyński, 18. 11. 2002 – 22. 12. 2005; urząd nieobsadzony, 22. 12. 2005 – 2. 12. 2006; 22. 12. 2005 – 9. 02. 2006, obowiązki prezydenta pełnił Mirosław Kochalski na mocy pełnomocnictwa do reprezentowania miasta udzielonego mu przez rezygnującego z urzędu Lecha Kaczyńskiego; formalnie prezydentem nadal był Lech Kaczyński, będąc jednocześnie prezydentem Polski; 9. 02. 2006 – 20. 07. 2006, Mirosław Kochalski jako p.o. Prezydenta 20. 07. 2006 – 2. 12. 2006, Kazimierz Marcinkiewicz jako p.o. Prezydenta oraz Hanna GronkiewiczWaltz, od 2. 12. 2006. Ile razy jeszcze będziemy mówić, że nasza Warszawa ciągle krwawi. Do dziś dnia nie powstał na tej umęczonej ziemi żaden znak pamięci upamiętniający tę potworną niemiecko – faszystowska i sowiecko – komunistyczną zbrodnię.

Proszę zajrzeć i poczytać kim byli: Irena Sendlerowa, z domu Krzyżanowska, urodziła się 15. 02. 1910 r. w Warszawie, uratowała 2500 dzieci; Janusz Korczak, właściwie Henryk Goldszmit, urodził się 22. 07. 1878 lub 1879 w Warszawie, zmarł 6. 08. 1942 roku w obozie zagłady w Treblince wraz z dziećmi, których nie chciał opuścić; Witold Pilecki, urodził się 13. 05. 1901 w Ołońcu, zmarł jak podają różne źródła 15. lub 25. 05. 1948 roku w Warszawie. Organizator ruchu oporu w Auschwitz – Birkenau, gdzie poszedł dobrowolnie. Następnie uciekł. To on pierwszy ujawnił co tam się dzieje. Skazany na karę śmierci, wyrok wykonano przez komunistyczne władze PRL.

 Dlaczego Ob. Gross wydaje swoją książkę Strach o fałszowaniu historii? Ano po to aby jątrzyć i judzić. Aby prym wiodła cywilizacja chaosu, w której wszystko jest możliwe i za swoje brednie nie ponosi się żadnej odpowiedzialności. Może komuś wydać się dziwne, że ów bubel jest tak szeroko nagłaśniany. Dla mnie to nic dziwnego. U nas, w Polsce, nadal działa piata kolumna. Jest to jawna i skrywana dywersja ideologiczna, którą prowadzą nasi wrogowie od dawna. Wywoływanie jakichś wyimaginowanych demonów i upiorów ma na celu odwracanie uwagi aby zmusić nas do uległości i upokorzenia. Albowiem przerażona władza zdolna jest do każdej zbrodni, nawet gdyby miała za klika dni skonać! Ta spirala sama się nakręca. Stale rośnie liczba tych co tej władzy bronili, sprzyjali czy też ją utrwalali. Dlatego znajdują się fałszywi katolicy, którzy tak jak Ob. Gross gotowi są z wielką gorliwości, ochotą i z zapałem służyć mamonie. Bo na tej książce, jeżeli dobrze się ją nagłośni, można nieźle zarobić. Jest więc czym się podzielić. Moim zdaniem jest to kolejny dowód o ciągłości władzy faszystów lub nazistów niemieckich i komunistów sowieckich w Polsce. Obce agentury w Polsce maja się doskonale albo wręcz wyśmienicie.

15 tekst kategoria polityka.

Dodaj komentarz