Dziś, mija XL rocznica całopalenia lub samospalenia Ryszarda Siwca dokonana na Stadionie X -lecia RPL w czasie dożynek.
Całopalenie było to składanie ofiary, najczęściej ze zwierząt, całkowicie spalanej na ołtarzu, praktykowane zwłaszcza w starożytności przez żydów; ofiara całopalna pierwotnie określane było terminem Holokaust. Samospalenia dokonywali misi buddyjscy, którzy w ten sposób protestowali przeciwko wojnie w Wietnamie. Wojnę, którą USA przegrały z małym Narodem.
Ryszard Siwiec, urodził się 7. 03. 1909 r. a zmarł 12. 09. 1968 r. Był żołnierzem AK z wykształcenia filozof ale pracował jako księgowy w Przemyślu. Na utrzymaniu miał żonę i pięcioro dzieci. Protestując przeciwko inwazji na Czechosłowację dokonał 8. 09. 1968 r. samospalenia w czasie ogólnokrajowych dożynek na Stadionie X – lecia w Warszawie w obecności szefów partii, dyplomatów i około 100 tysięcy widzów.
Ryszard Siwiec bardzo starannie, stanowczo i niezłomnie przygotował się do tego desperackiego i rozpaczliwego aktu. Przez lata na prywatnej maszynie pisał i powielał ulotki podpisując je Jan Polak. Agresja na Czechosłowację z udziałem LWP (Ludowe Wojsko Polskie) pod ministrem, generałem: Wojciech Jaruzelski (Jaruzel) przekonała go, że należy wstrząsnąć sumieniem rodaków. Nie przewidział tylko jednego. Że jego desperacki akt zostanie niemal całkowicie przemilczany. W kilka miesięcy później,16. 01. 1969 r. w Pradze, na Placu Św. Wacława, przed Muzeum Narodowym, w proteście przeciwko inwazji na Czechosłowację „zaprzyjaźnionych” wojsk Układu Warszawskiego, podpalił się czeski student filozofii, Jan Palach, który urodził się 11. 08. 1948 r. a zmarł 19. 01. 1969 r. Palach mógł nie wiedzieć o proteście Siwca. Trzeba było bowiem roku czasu aby informacja o samospaleniu Ryszarda Siwca dodarła do Radia Wolna Europa, w kwietniu 1969 r.
Przed wyjazdem na dożynki do Warszawy Ryszard Siwiec sporządził testament oraz nagrał na taśmę magnetofonową antykomunistyczne przesłanie. Mówił tam:
Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!
Dziś nadal działa cenzura a przebijają się jedynie słuszne i nowoczesne poglądy, ale internet to zmienia. Można sobie jak na razie pisać to co człowiek myśli i nie ma obowiązku czytania.
Cenzura Felieton Polityka Wolność Życie