Celem wywołania dyskusji na temat państwa papierowego pozwoliłem sobie umieścić w ilości ponad 40, w różnych miejscach, jako komentarz, tekst poniższej treści. Sami Państwo ocenicie na ile jest to skuteczne.
Polska to PAŃSTWO PAPIEROWE czyli takie, które istnieje tylko na papierze. Można je znaleźć na mapie. Tu od ponad 1000 lat mieszka Naród, który posługuje się własnym językiem. Mamy swoją historię, obyczaje oraz spisywane prawa. Mamy Konstytucję, która jest zbiorem podstawowych praw i obowiązków obywatelskich. Mamy też dziesiątki tysięcy aktów prawnych wzajemnie sprzecznych i wykluczających się a spisanych na milionach stron. Powoływanie się na Konstytucję w: sądzie, prokuraturze, czy jakimś urzędzie lub na policji wywołuje jedynie salwy śmiechu lub obojętne wzruszenie ramionami albo niemal w każdej sprawie pada odpowiedź typu: „na wiosnę drzewa są zawsze zielone”. Każdy kto ma dostęp do internetu może sam sprawdzić co to jest PAŃSTWO PAPIEROWE. Okazuje się, że najpopularniejsza przeglądarka odnajduje zaledwie kilka tekstów podanej frazy w tytule strony. Jak to jest? Można to sprawdzić zaglądając do mojego bloga pod tytułem: BARDZO POLITYCZNIE Zbigniew Grabowski delator. Jest tam już kilka tekstów, które mają w tytule frazę PAŃSTWO PAPIEROWE a których nie może odnaleźć najpopularniejsza wyszukiwarka. Zapraszam do lektury i własnych przemyśleń.
Panie Zbigniewie w zasadzie popieram Pana wypowiedzi poza jedną tezą.Sprawa dotyczy funkcjonowania administracji.Ta machina jest jak istne perpetuum mobile .Przez kilkadziesiąt lat budowali imperium aż doprowadzili ustawodawstwo do ideału.Nazywa się to grabież w białych rękawiczkach.To oni i chch prawa odbierają zwykłemu obywatelowi motywację do życia .Do niedawna ja zajmowałem się opisywaniem stosunku/nieuczciwego/ państwa do pojedynczego człowieka i w najczarniejszych snach nie przypuszczałem że sam będę uczestnikiem starcia z machiną państwa . Ponieważ sprawa zabrnie najprawdopodobniej do Strasburga proszę Pana o zaglądanie na moją stronę i komentowania postów. Ja oczywiście odwdzięczę się tym samym oraz podam linki do rzeszy moich przyjaciółPozdrawiam i życzę spokoju ducha.
Władcy w Polsce czują się bezkarni albowiem u nas nie jest zrealizowane podstawowe prawo obywatelskie: PRAWO DO SĄDU. Prawo to obejmuje:1. wszczęcie procedury sądowej2. jawne rozpoznanie sprawy3. wyrokowanie.Kilka razy pokonałem taką mękę przez drogę. Nawet raz napisałem skargę do Strasburga. Wszystko to trwało blisko 10 lat. Sprawę przyjęto do rozpoznania a następnie po kilku latach odrzucono bez żadnego uzasadnienia. Pisanie skarg do Strasburga uznałem za marnowanie czasu oraz zbędnym łudzeniem się nadzieją, że tą drogą uda się coś zmienić w Polsce.