Kto ma zwierzaki w domu, ten wie czym są sylwestrowe fajerwerki, czyli sztuczne ognie otrzymywane przez spalanie lekko wybuchowych mieszanin, dające różnokolorowe efekty świetlne inaczej zwane też racami. Po każdym wybuchu zwierzaki nie wiedzą gdzie mają się schować. Szczególnie dotyczy to psów. Dzieje się tak dlatego, że psy mają dużo lepszy słuch od nas, ludzi. Dla nich każda taka sylwestrowa, i nie tylko, strzelanina jest wielkim przeżyciem. Chowają się w najodleglejsze zakątki domu lub chcą być jak najbliżej ludzi przez co czują się bardziej bezpieczne.
Drugi problem, to wybuch rac w zbyt bliskiej odległości od ludzi lub nawet w rękach powodując bardzo poważne uszkodzenia i rany pozostawiające trwałe ślady na całe życie. Z tych powodów uważam, że powinno być zakazane powszechne używanie fajerwerków. Dla dobra naszych zwierzaków oraz dla nas samych ludzi. Mniej będzie zestresowanych ludzi i zwierzaków.