Wyprowadzić państwo z traumy. Piotr Winczorek, 11-04-2010. Źródło:
www.rp.pl/artykul/460122_Winczorek__Wyprowadzic_panstwo_z__traumy.htm
P. Winczorek jest profesorem Uniwersytetu Warszawskiego, specjalistą od prawa konstytucyjnego. Ośmielam się nie zgadzać z opinią P. Winczorka, który w swoim artykule napisał między innymi:
„Mandat prezydenta uznaje się za wygasły w razie śmierci jego piastuna. Obowiązki i uprawnienia prezydenta przejmuje z tą chwilą marszałek Sejmu. Nie składa swojego urzędu ani nie traci mandatu poselskiego, lecz pełni je nadal.„
Ponadto na skutek mojej pisaniny, otrzymałem miedzy innymi taką oto opinię z Demokratycznego Koła Poselskiego, skład którego stanowi trzech posłów: Filar Marian, Lis Bogdan, Widacki Jan:
Witam, zdaje sie jednak , że Pan Marszałek Komorowski nie pełni funkcji Prezydenta, a jednynie przejął do czasu wyboru nowego obowiązki – nie jest Prezydentem.
Opinie takie uważam za prawnicze dywagacje.
Konstytucja, jako akt najwyższej rangi państwa, nie został napisany dla prawników lecz dla nas, pospolitych i zwykłych zjadaczy chleba, przed zakusami i zapędami rządzących w obronie przed odbieraniem nam naszych podstawowych praw i wolności. W tym sensie, każdy z nas jest konstytucjonalistą i każdy z nas ma prawo do własnej interpretacji tego co jest bezpośrednio zapisane w Konstytucji Polski.
A w art. 132. Konstytucji napisano:
„Prezydent Rzeczypospolitej nie może piastować żadnego innego urzędu ani pełnić żadnej funkcji publicznej, z wyjątkiem tych, które są związane ze sprawowanym urzędem.”
Artykuł ten jest jednym poprawnym zdaniem napisanym w języku polskim. Tam nic nie pisze na temat tymczasowego pełnienia funkcji prezydenta RP. Każdy, kto chce, może to sobie sprawdzić. Konstytucja jest dokumentem powszechnie dostępnym w internecie, chociażby na stronie Prezydenta RP.
Ponadto wypada zauważyć, że zgodnie z Konstytucją RP, (art. 198.) prezydent RP odpowiada, miedzy innymi przed Trybunałem Stanu. Natomiast marszałek Sejmu takiej odpowiedzialności nie ponosi. Logicznym jest więc, że za pełnienie najważniejszej funkcji publicznej (chociażby było to tymczasowe) w Polsce nie można: odpowiadać i nie odpowiadać przed Trybunałem Stanu. Obecna Konstytucja jest jedną całością i jej zapisów, szczególnie z art. 131. 2. 1) nie można wyizolowywać z całości tej Konstytucji aby pełnić, bez żadnej odpowiedzialności, funkcję prezydenta RP. Wszelkie opinie prawnicze były i są potrzebne ale podczas tworzenia konstytucyjnych zapisów. Natomiast ich interpretacja prawnicza po fakcie jest zbędna, każdemu kto posiadł zdolność czytania ze zrozumieniem tekstu napisanego. Z tego też powodu opinię Ob. P. Winczorka uważam za bezzasadną. Myślę też, że wykazałem to dostatecznie jasno.
Prócz tego, a może przede wszystkim, pozostaje jeszcze zwykła ludzka: prawość, przyzwoitość, sumienność, uczciwość i rzetelność. Tego wszystkiego bardzo brakowało, i jak widać, nadal brakuje polskim politykom.