Pierwsze. Polska. 21. 10. 2010 roku.
Około godz. 11.30 liczący sobie 62 lata Ryszard C. z Częstochowy, zastrzelił (czterema strzałami!) Marka Rosiaka, podczas wykonywania czynności służbowych w lokalu będącego siedzibą europosła. Zranił też nożem innego asystenta poselskiego. Marek Rosiak miał 62 lata. Wedle ostatnich doniesień, Ryszard C. odbył już czterotygodniową obserwację psychiatryczną. Podobno jest poczytalny, ale psychiatrzy pocą się i płodzą jakąś ekspertyzę w sprawie, a śledczy podobno już zgromadzili większość materiału dowodowego. Ryszardowi C. przedłużono areszt do końca kwietnia.
Minęło tylko trzy miesiące.
Drugie. USA. 8. 01. 2011 roku.
Jared Loughner, młodzian liczący sobie 22 lata, wtargnął do centrum handlowym w Tucson, w Arizonie, gdzie odbywały się spotkania z demokratyczną deputowaną do Izby Reprezentantów USA, Gabrielle Giffords i zastrzelił 6 osób oraz ranił 13. Federalna ława przysięgłych już formalnie postawiła go w stan oskarżenia, a prokuratura ma już częściowy akt oskarżenia.
Minęło tylko kilkanaście dni.