EuropejskiTrybunał Praw Człowieka (ETPC) jest strażnikiem zamordyzmu jakipanuje w Europie. Porzućcie wszelką nadzieję na to, że zwykłyobywatel Europy może cokolwiek wskórać nawet we własnejsprawie. Tak właśnie chcę zakończyć ten kończący się rokkalendarzowy. Ośmieliłem się napisać do prezesa(przewodniczącego) ETPC, którym jest Ob. ZjednoczonegoKrólestwa sir Nicolas Bratza, ur. 3. 03. 1945 r. zaśsędzią ETPC jest od 1. 11. 1998 r.
Zdumiewającejest to, że sędziowie ETPC mają uniformy z symbolem UniiEuropejskiej, złote gwiazdki na niebieskim tle, pomimo że nie sąorganem władzy UE, natomiast organ sądowy UE – EuropejskiTrybunał Sprawiedliwości występuje w uniformach bez takichsymboli. To taki klasyczny przykład wprowadzania nas, obywatelitejże UE w błąd. Proszę też zwrócić uwagę na to, żeETPC, zapewne przez skromność, nie podaje ile taki sędzia ETPCzarabia miesięcznie. I jak to się ma do przyznawanych przez tychżesędziów odszkodowań?
Wypadajeszcze przypomnieć, że już starożytni Sumerowie, około 5.000 –6.000 lat temu wymyślili precedens sądowy, co polega na tym, żewielokrotnie powtarza sięorzeczenia w podobnych sprawach. Już wówczas uznano, że jestto najbardziej sprawiedliwy sposób osądzania ludzkich spraw.Natomiast z nieuczciwego sędziego zdzierano skórę i obijanonią krzesło, na którym musiał siadać jego następca. I tobyło z całą pewnością bardzo skuteczne, aby ludzie wiedzieli, żesą sprawiedliwie osądzani. A dziś każdy sędzia postępuje wedlewłasnego widzi mi się i nie ponosi za to żadnej odpowiedzialności.Bo to wiecie, rozumiecie,jest poprawne politycznie…
Mójlist do prezesa (przewodniczącego) ETPC został odebrany 28. 10.2011 r. Jak na razie nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. I tak chybapozostanie. Bo to wiecie,rozumiecie…
SK A R G A
NA NIEJEDNOLITE TRAKTOWANIE
Ośmielamsię niepokoić Obywatela Prezesa, albowiem stwierdziłem, że mojesprawy nie są jednakowo traktowane przez urzędników ETPC.Dodatkowo zauważam, że dokumenty ETPC są sporządzane z nienajlepszą starannością, czego dowodem jest ostatnie pismo z datą23. 09. 2011 r., jakie otrzymałem z ETPC. Mianowicie brakuje tamjakiegokolwiek nazwiska i funkcji osoby, która spłodziła tendokument.
UZASADNIENIE
1.skarga nr 20414/11. Tę skargę wysłałem do ETPC 31. 01. br. napodstawie formularza, który bez trudu można znaleźć winternecie i dostosowałem go do własnych potrzeb. Zwrotnieotrzymałem pismo z datą 11. 04. br. w którym z upoważnieniaKanclerza, Sekretarz Prawny K. Ważyńska potwierdziła otrzymaniewypełnionego formularza skargi. Zdumiewa mnie fakt, że Kanclerz tojakiś anonimowy urzędnik, a urzędniczka ETPC, Sekretarz Prawny,miast pełnego imienia używa tylko literki K. Można to opacznietłumaczyć sobie jako słowo najczęściej używane w Polsce.Zadziwia takie postępowanie. Czyżby Ob. K. Ważyńska wstydziłasię tego co robi i nie chce aby ludzie poznali całe imię inazwisko?
Drugimpismem w tej sprawie z datą 30.06. br. tym razem z upoważnieniaTrybunału, Sekretarz Prawny K. Kosowicz poinformowała mnie, żeETPC orzekający jednoosobowo (sędzia M. Villiger) zdecydował iżmoja skarga jest niedopuszczalna, gdyż nie spełnia kryteriówart. 34 i 35 EKPC. W tym piśmie również występuje problem używania literek zamiast pełnego imienia. W przypadku Ob. M.Villiger można sobie to różne tłumaczyć. Ośmielę sięrównież zauważyć, że mam odmienne zdanie niż M. Villigeri twierdzę, że zostały spełnione kryteria do złożenia tejskargi przez ETPC. Brak jakiegokolwiek uzasadnienia decyzji ze stronyOb. M. Villiger, dowodzi, że słuszność leży po mojej stronie. Zwykształcenia jestem elektronikiem, a ta oparta jest głównieo działanie prostych bramek logicznych, gdzie: 1 = prawda, prądpłynie i 0 = fałsz, brak prądu. Tu krótko wykazałem, żekancelaria ETPC i Ob. M. Villiger nie działają wedle tak prostej izrozumiałej dla każdego zasady.
Ośmielęsię zauważyć, że mój Wniosek formalny z datą 22. 08. br.(data wpływu do ETPC 30. 08. br.) skierowany do Ob Prezesa pozostałbez jakiejkolwiek odpowiedzi. Tymczasem otrzymałem dokumentpotwierdzający, że najwyższy urząd w Polsce, prezydent państwa,obejmuje się „na gębę” – kopia w załączeniu. Jak widać niesą potrzebne żadne dokumenty. Wystarczają same zapisykonstytucyjne.
Dlaczegotak jest? Ano dowodem jest ta sprawa. Jeżeli Ob. M. Villiger uznajeza niedopuszczalną moją skargę bez żadnego uzasadnienia, to tensposób traktowania nas, pospólstwo, przez władcówpaństwa przenoszony jest na nasz polski grunt, dlatego że nasiwładcy dokładnie wiedzą jak traktowane są nasze skargi w ETPC.Bardzo interesują byłaby informacja, na przykład ile sprawodrzucił Ob. M. Villiger oraz jakie otrzymuje comiesięczne pobory.Dlaczego statystyki ETPC są tak ubogie i niedostępne w wszystkichjęzykach Europy? Dlaczego art. 10 EKPC: Prawo to obejmuje wolnośćposiadania poglądów oraz otrzymywania i przekazywaniainformacji i idei bez ingerencji władz publicznych i bez względu nagranice państwowe nie obejmuje samego ETPC?
2skarga nr 38830/11. Skarga najpierw została przyjęta pod względemformalnym, wypełniona na formularzu, by następnie odrzucić bezjakiegokolwiek uzasadnienia. W tej skardze występują te sameproblemy co w poprzedniej. Używanie literek przed nazwiskami orazbrak jakiegokolwiek uzasadnia odrzucenia skargi. Do tej skargirównież dołączam kopię tego samego dokumentu jak wpowyższej sprawie. Moje uzasadnienie jest również wyżej.
3skarga nr 58382/11. Pomimo, że wypełniłem formularz jak wpoprzednich skargach, to otrzymałem do wypełnienia inny. Wypełnięte oczekiwania, pomimo że dokument nie zawiera żadnego nazwiska ifunkcji osoby, która to wysyłała. Dołączone są kodykreskowe. Ośmielę się jednak zapytać. Dlaczego urzędnicy ETPCnie postępują jednolicie?
Niezależnieod powyższego ośmielam się przekazać kolejne dowody, którebędą podstawą moich kolejnych skarg do ETPC. Chodzi mi o to, abysprawy te zostały ewentualnie zarejestrowane i abym niepotrzebniemozolił się nad płodzeniem skarg na powszechnie dostępnychformularzach, które mogą być odrzucane bez żadnegouzasadnienia, jak robił to do tej pory sędzia Ob. M. Villiger,który urzęduje w ETPC już blisko 30 lat. Kopie dokumentówjako załączniki, w kolejności alfabetycznej, są dowodem braku:
-
ściganiamorderstw – kopia decyzji z datą 1. 06. 2003 burmistrza LwówkaŚląskiego. Niepodważalnym dowodem mordu jest fakt sporządzeniaaktu zgonu w 11 miesięcy po śmieci. Do dziś uniemożliwia mi siędziałać jako pokrzywdzonemu przed sądami;
-
poszanowaniawłasności – kopia pisma Prezydium Powiatowej Rady Narodowej weLwówku Śląskim z 19. VII. 1954 r. Do dziś nie otrzymałemodpowiedzi na proste pytanie: na jakiej podstawie prawnej pozbawionomnie w wieku 6 lat prawa dziedziczenia ojcowizny po moim tacieweteranie II Wojny Światowej i repatriancie z województwaLwów. Ostatni dokument w obu tych sprawach otrzymałem kilkadni temu;
-
możliwościzaskarżenia pierwotnego orzeczenia sądowego – kopia pisma SąduRejonowego w Nowym Sączu, sygn. akt II Kp 521/10 z datą 15. 04.2011 (doręczone mi w dniu 21. 04. 2011). Wypada dodać iż sędziaSebastian Jagoda orzekł we własnej sprawie;
-
prawado sądu – kopia postanowienia Wojewódzkiego SąduAdministracyjnego, Gdańsku o sygn. akt III SAB/Gd 15/11 z datą 29.06. 2011, rozpatrzone na tajnym posiedzeniu;
-
rzetelnoścido procesu sądowego – kopia postanowienia Sądu Okręgowego wGdańsku o sygn. akt II Cz 247/11 z datą 12. 08. 2011, któredowodzi, że te sędziny nie odróżniają chłopa od baby,przy tym nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takieniedorzeczności.
Zpoważaniem
Dopisma dołączyłem 7 załączników na 11 stronach, którychtu nie będe publikował.