Na podstawie zebranych przeze mnie dokumentów, w ciągu ostatnich dwóch lat, śmiem twierdzić, że policja w Polsce działa na zlecenie bandyty. Przy tym ograniczam się do podania powiatu. Staram się pomijać miejscowość, w której mieszkam oraz nazwę gminy do której ona należy. Trzeba się liczyć również i z tym, że moja pisania może być w każdej chwili zablokowana, jak miało to już miejsce niejeden raz, zaś mój blog nie funkcjonuje tak jak dawniej. Staram się jednak korzystać z dotychczasowych możliwości dopóki ostatecznie nie zdecyduję się przenieść moją pisaninę gdzie indziej.