SKB = stan konstytucyjnego bezprawia.
Sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji oraz ustawom. Konstytucja III RP lub PRL Bis (jak kto woli) art. 178. 1.
* * * * * * * * * *
Sąd Najwyższy za pośrednictwem
Prezesa Sądu Apelacyjnego
Plac Krasińskich 2/4/6
00 – 207 Warszawa
przez ePUAP i tradycyjnie
SKARGA
Sygn. akt. I ACa 1335/13, Sygn akt I instancji I C 677/12.
Data pozwu 25-03-2011 r.
Pozwana: TPSA, łącznie o 500.000 zł.
Mocą Konstytucji art. 7, 8, 45 i 63 ośmielam się skarżyć na bezprawne działanie Sądu Apelacyjnego w Warszawie (dalej SAW). Jako że do dnia dzisiejszego nie otrzymałem zapadłych orzeczeń na rozprawie w dniu 11-04-2014 r. Wniosek taki wysłałem w dniu 12-04 br. podwójnie: za pośrednictwem ePUAP oraz pocztą tradycyjną, który został odebrany w SAW dnia 17-04 br., kierownik Małgorzata Jurczenia. Wnosiłem tam o doręczenie mi uwierzytelnionych:
- zapadłych orzeczeń wraz z ich pisemnym uzasadnieniem;
- protokołu oraz elektroniczną rejestrację przebiegu rozprawy. Ośmielę się wyjaśnić, że protokół (bez nr karty) oraz płytkę CD-R (bez rejestracji czasu rzeczywistego) z nagraną rozprawą dnia 13-02-2014 (55 sekund) otrzymałem bezpłatnie.
- spisu numerów akt tej sprawy i wykazu dokumentacji dołączonej do tego rozpoznania wraz z ich spisem treści (numerów) kart.
Ponadto podtrzymuję wniosek o ustanowienie dla mnie adwokata z urzędu celem złożenia ewentualnej kasacji.
Praktycznie żaden z moich wniosków nie został spełniony i w związku z tym są one aktualne. Wyroku z pisemnym uzasadnieniem nie otrzymałem – vide art. 329. Zaś Protokół nie posiada podpisu za zgodność. Są to dwie kartki z ręczną adnotacją WYDRUK KOMPUTEROWY, tym samym jest to „dokument” bez żadnej wartości dowodowej, na który nie mogę się powoływać. Ośmielam się też zauważyć, że ja w tym procesie nie uczestniczę wedle sądowego systemu teleinformatycznego, na który powołuje się: st.sek.sądowy Monika Likos, bez podpisu.
Szacunek rodzi się tylko z szacunku i prawości.
Z poważaniem
Skargę kieruję również do Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów i oczekuję ustalenia winnych oraz podjęcia odpowiednich działań, chyba że Prezes Sądu Apelacyjnego w Warszawie sam podejmie akuratne kroki.