Nie ja to wymyśliłem, aby 1 wrzesień był Światowym Dniem Polaka, ale pomysł bardzo mi się podoba i jestem całym sercem za tym. Trzeba stale przypominać, tu u nas, w Polsce a w szczególności Niemcom, Anglikom i Francuzom i w całej Europie. Oto na mocy porozumienia Hitlera ze Stalinem poprzez pakt Ribbentrop – Mołotow z 23-08-1939 r. We wrześniu 1939 roku dokonał się IV rozbiór Polski. Dziś W. Putin wspólnie z A. Merkel, przy milczącej zgodzie Anglików, Francuzów i Amerykanów dokonują rozbioru Ukrainy. To tylko kolejny dowód na to, że traktaty i zobowiązania międzynarodowe są tyle samo warte co przysłowiowy zeszłoroczny śnieg. To Anglia, Rosja i USA gwarantowały nienaruszalność granic. I co z tego? Tysiące zabitych. Zburzone całe miasta i wsie. Na Ukrainie ludzie nie maja dostępu do: wody, prądu, lekarstw…
Otóż to, żadne sojusze niczego nie gwarantują, a Polacy stale wierzą w to, że jak będą w NATO i będą mieli za sojusznika USA, to będą bezpieczni. Nikt nie pamięta pierwszego września 1939, gdy wszyscy sojusznicy palcem nie kiwnęli.