Zwykle odrzucam anonimy. Tym razem robię odstępstwo. Myślę, że trzeba upublicznić tego takie wypowiedzi. Takie bluzgi spływają po mnie jak przysłowiowa woda po kaczce. Tego typu osobniki chyba nie zdają sobie sprawy, że można ich namierzyć. Autor wpisu: Matt, e-mail: szesc69dziewiec@gmail.com. IP: 46.134.121.73 Data wpisu: 10-09-2024 o 14:39. Zachowałem oryginalną pisownię.
chłopcze. nie dość, że przedstawiasz zdjęcia kogoś innego, a pisze o kimś innym, co tylko świadczy o tym, że jesteś po prostu głupi, to wychodzi na to że jesteś zwykłym kapusiem I rusko-niemiecko- żydowskim cwelem.
Rzecz dotyczy Bezkarność oligarchy z 23-08-2022
W OJCZYŹNIE mamy tylko dwie partie POLSKĄ i antyPOLSKĄ a ich łatwo jest rozpoznać. Dobro POLSKI jest im zupełnie obce i robią wszystko by w OJCZYŹNIE były waśnie i wieczna niezgoda. Członkowie partii antyPolskiej to w szczególności: Polakożercy, Germanofile, Rusofile, Żydokomuchy i elyta. Kto korzysta z Twittera posługując się znakiem # przed każdym z tych terminów łatwo może ustalić co te wyrazy znaczą, np. #Polakożerca.
Bazując na własnym doświadczeniu życiowym i moim oślim uporze czy też do kopania się z koniem w dążeniu do załatwienia spraw [czytaj: szukanie sprawiedliwości] jeszcze za mojego żywota wprowadzam podział ludzi mieszkających w POLSCE na dwie podstawowe grupy społeczne: OBYWATEL i OSOBA (OSOBNIK). My wszyscy razem wzięci stanowimy wielobarwny NARÓD. Na przestrzeni dziejów my – NARÓD POLSKI – udowodniliśmy ponad wszelką wątpliwość, byliśmy i jesteśmy bardzo tolerancyjni wobec innych nacji a nawet wobec naszych wrogów i zdrajców. Należy jeszcze wyjaśnić. OBYWATEL to my wszyscy, którzy codziennie martwimy się o nasz codzienny byt korzystając wyłącznie z własnych umiejętności i zasobów. OSOBA tu wyróżniam cztery kasty: aparatczyk, celebryta, oligarcha i sługus. APARATCZYK zajmuje publiczne stanowisko decyzyjne, orzekające. CELEBRYTA jest znany z telewizji i kolorowych pisemek. OLIGARCHA prowadzi działalność gospodarczą na znaczną skalę. SŁUGUS działa na cudze zlecenie. Przy tym można być jednocześnie na przykład: aparatczykiem i sługusem… Jaka jest różnica pomiędzy OBYWATELEM a OSOBĄ? OBYWATEL najwięcej musi a najmniej może. Zaś OSOBA nie ponosi żadnej odpowiedzialności za swoje działania bez względu na to co by nie zrobił. Tyle tytułem wstępu w tym temacie.
Na przykładzie oligarchy w osobie TOMASZ BIERNACKI (* 22-12-1973) https://pl.wikipedia.org/wiki/Tomasz_Biernacki_(przedsi%C4%99biorca)
dowodzę powyższe twierdzenie. Osobnik ten nie ponosi żadnej odpowiedzialności za łamanie obowiązującego prawa. „W roku 2021 uplasował się na drugiej pozycji listy najbogatszych Polaków magazynu „Forbes” z majątkiem wycenianym na 13,1 mld zł”. Skąd moje zainteresowanie tym osobnikiem? Od kliku lat mam bardzo wątpliwą przyjemność sąsiadować ze sklepem DINO. Obserwując działanie tego sklepu każdy średnio rozgarnięty Obywatel może zrozumieć skąd wziął się olbrzymi majątek ponad 13 mld (13.000.000.000) zł tego osobnika. T. BIERNACKI najzwyczajniej okrada swoich pracowników. Twardym i niezbitym dowodem jest płynność personelu tegoż sklepu. Tu praktycznie nikt nie zagrzał miejsca na dłużej. Gdyby ludzie w tym sklepie byli traktowani z godnością i otrzymywali godziwą zapłatę nikt by nie uciekał od takiej roboty.
Publicznie oskarżam TOMASZA BIERNACKIEGO (* 22-12-1973) jako większościowego udziałowca sieci sklepów DINO o kierownicze sprawstwo usiłowania podwójnego zabójstwa w dniu 23-07-2022.
Do dziś organa władzy nie wykonały w tej sprawie żadnych czynności, aby sprawę wyjaśnić. Jest tak jakby nic się nie wydarzyło. Kto odpowiada za ten stan rzeczy?
Bezpośrednim wykonawcą zbrodniczego zamiaru był kierowca tira z napisem DINO i numerem rejestracyjnym POC 2204C.
Ten to kierowca w dniu 23-07-2022 (sobota) po godz. 6 zbiegł z miejsca przestępstwa jadąc potężnym tirem wprost na nas (dwie osoby). Próbowaliśmy zatrzymać zbira do czasu przyjazdu policji, którą wezwałem na okoliczność popełnienia przestępstwa.
Tej nocy było to drugie hałaśliwe dokonywanie rozładunku towarów do sklepu. Pierwsze miało miejsce po godz. 1. Obudziły mnie hałasy. Odziałem się i z moją dziennikarską plakietką i sprzętem udałem się pod DINO. Poinformowałem kierowcę, że wezwałem policję i proszę czkać na jej przyjazd. Kierowca spokojnie przyjął moją informację i czekał w kabinie kierowcy. Policja przyjechała o godz. 2:00.
Policja wykonała swoje czynności i każdy udał się w sobie wiadomym kierunku. Rankiem tego dnia było inaczej. Również wezwałem policję i poinformowałem o tym wszystkich obecnych. Nieco później dołączyła do mnie bardzo bliska mi osoba. Oboje próbowaliśmy zatrzymać przestępcę na miejscu stając przed tirem. Kierowca sługus oligarchy jednak nie zważając na naszą obecność przed maską potężnego auta natarł na nas z morderczym zamiarem w oczach rozjechania nas jak jakieś plugawe robactwo co to nie ma prawa przeszkadzać oligarchom w pomnażaniu ich majątku.
I tym razem policja przyjechała po godzinie. Proszę zwrócić uwagę na tych chłopców. Nie mają plakietek z nazwiskami ani kamer „nasobnych”. „Gliniarze” pouczyli nas, żeby za każdym razem dzwonić na telefon alarmowy.
xx