10 II 2025. Zostałem aresztowany! Kajdanki!

10 II 1920 gen. JÓZEF HALLER (1873 – 1960) w Pucku dokonał symbolicznego zaślubienia POLSKI z morzem.

9/10 II 1940 pierwsza masowa deportacja POLAKÓW na Sybir. 

10 II 2025 godz. 9. Przed naszą chałupką zajechał policyjny radiowóz. Przed bramą było dwóch usłużnych umundurowanych gliniarzy. 

Owi gliniarze to st. asp. KAROL WALKUSZ i sierż. RAFAŁ CZAJA. Przydział służbowy KPP Wejherowo. Wyszedłem do onych glin. Oznajmi mi, że mają nakaz sądowy doprowadzić mnie na badanie sądowo-psychiatryczne w KPP Wejherowo. Odmówiłem przyjęcia i podpisania jakichkolwiek dokumentów. One gliny zakuły mnie w kajdanki. W pobliżu było kilku gapiów a z piętra naszego domu zajście obserwowały moje kilkuletnie wnuczki. Więc zakute ręce uniosłem do góry. Wówczas na dziecięcej buzi pojawiły się łzy… Mnie zakutego one gliny dostarczyły do KPP Wejherowo. Po około trzech godzinach wróciłem taxi do domu, za 160 zł. Zapoznałem się z pismami, które gliniarze wcisnęli mi do czapki.

Okazało się, że neo asesor sądowy w Wejherowie od 24 VII 2023 IWONA WYSIECKA (ur. 1993 r.) pod sygn. II W2767/22 z 31 I 2025 r., cytuję:

po rozpoznaniu na [tajnym] posiedzeniu w dniu 31 stycznia 2025 r. w Wejherowie sprawy Zbigniewa Grabowskiego obwinionego o czyn z art. 66 § 1 kw w przedmiocie zarządzenia zatrzymania i przymusowego doprowadzenia z urzędu na podstawie art. 75 § 2 k.p.k. w zw. z art. 20§ 3 k.p.w. postanawia zarządzić zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie obwinionego Zbigniewa Grabowskiego [moje dane personalne] na badanie sądowo-psychiatryczne w dniu 10.02.2025 r. albowiem jak wynika z informacji biegłego psychiatry ŁUKASZA BISIAKOWSKIEGO z dnia 16.01.2025r. obwiniony nie stawił się na badanie psychiatryczne, przy czym osobiście odebrał wezwanie na badanie. Uzyskanie biegłego jest niezbędne do prawidłowego zakończenia sprawy.

Moje podkreślenie. Co w języku polskim znaczy?

Uzyskanie biegłego

Słownik języka polskiego tak stanowi. UZYSKAĆ, UZYSKIWAĆ to otrzymać coś, co było przedmiotem starań.

No ale zacznijmy od początku

NIELEGALNA BUDOWA DINO

Obiekt spółki DINO w moim sąsiedztwie jest nielegalny, albowiem: a) ma za mały plac manewrowy na przyjmowanie towarów nocą z potężnych tirów; b) nad drzwiami do zaplecza i na placu są lampy, które świecą w nasze okna; c) agregaty klimatyczne zamocowane na zewnątrz wytarzają okresowo monotonny hałas. NIELEGALNY PŁOT. Płot wybudowany przez DINO pomiędzy naszymi działkami jest nielegalny. Jego wysokość przekracza 220 cm a od dołu była szczelina, przez którą śmieci DIONO fruwały po naszej działce. Dodatkowo płot jest źle wykonany. Betonowe płyty podczas wiatrów wytwarza uciążliwy hałas o każdej porze dnia. Ponadto Spółka DINO nie powinna była otrzymać pozwolenia na budowę i eksploatację sklepu w mojej miejscowości albowiem występowało zagrożenia dla zdrowia i życia pracowników oraz klientów sklepu. Stwierdził to sam inwestor po wykonaniu inwestycji z błędną datą spłodzenia WEZWANIE. Tam powinno być 19.05.2021 r. nie zaś 19.05.2022.

Stan ten wystąpił po obfitych opadach śniegu w styczniu 2021 r. Konary ułamanych drzew z naszej działki runęły na posesję DINO. Na szczęście nic nikomu się nie stało. Zaproponowałem DINO wspólne rozwiązanie problemu. DINO zbyło to milczeniem. W maju po ulewnych deszczach doszło do kolejnego obłamania konarów drzew.

Drzewa to sosny samosiejki. Osobiście je przesadziłem na początku lat 1990. Wówczas po sąsiedzku było pole orne a drzewa chroniły nas przed kurzem i hałasem. Po usunięciu uszkodzonych i nadwyrężonych konarów w 2021 zaczęła dokuczać nam obecność uciążliwego sąsiada DINO. Szczególnie nocne dostawy. Z tego to powodu doprowadziłem do PIERWSZEGO MOIM ŻYCIU OBYWATELSKIEGO ZATRZYMANIA [wówczas 74 lat] 23-07-2022 r. około godz. 1. obudziły mnie hałasy jakby coś się waliło. Okazało się, że była to nocna dostawa towarów do DINO. Odziałem się i z moją dziennikarską plakietką i sprzętem udałem się pod DINO. Poinformowałem kierowcę, że wezwałem policję i proszę czekać na jej przyjazd. Kierowca spokojnie przyjął moją informację i czekał w kabinie kierowcy. Przybyli policjanci z Szemudu o godz. 2:00 i nakazali wykonać kierowcy czynności jakie wykonywał: praca silnika, otwieranie drzwi, przemieszczanie towarów sztaplarką i okresowe zapalanie się lampy nad wejściem do zaplecza sklepu. W czynnościach uczestniczył asp. KAROL WALKUSZ. I na tym sprawa się zakończyła. Kierowca nie otrzymał żadnego mandatu.

Tego samego dnia o godz. 5:30 ponownie obudziły mnie hałasy jakby coś się waliło. Okazało się, że to była druga dostawa towarów do DINO. Odziałem się i uzbrojony w akcesoria dziennikarskie udałem się do sąsiada. Wraz z moją synową [razem mieszkamy] podjęliśmy próbę obywatelskiego zatrzymania. Była to DRUGA PRÓBA OBYWATELSKIEGO ZATRZYMANIA. Wówczas doszło do usiłowania rozjechania mnie i mojej synowej. Po ponad godzinie, od chwili mojego telefonu na numer 997, zjawia się policja tym razem z Wejherowa. Policjanci zapewnili nas, że nagrania z kamer DINO na okoliczność usiłowania podwójnego mordu zostały zabezpieczone. Policjanci nie mieli plakietek imiennych ani kamerek nasobnych, które winny rejestrować przebieg interwencji jako materialny dowód interwencji. Niezależnie od tego 28 VII 2022 udaliśmy się do KPP Wejherowo, gdzie przesłuchano nas na te okoliczność. Rzecz zakończyła się POSTANOWIENIEM z 24 VIII 2022. Prokuratorka wyjątkowo bystra kobitka ANNA WENDERLICH (*1983) z jeszcze bardziej chwackim gliniarzem st. sierż. PATRYK STASIK nie byli w stanie ustalić nazwiska kierowcy ani jego przełożonego z napisem na ciężarówce DINO o numerze rejestracyjnym POS3304C w sprawie USIŁOWANIE PODWÓJNEGO MORDU albowiem CZYN NIE ZAWIERA ZNAMION CZYNU ZABRONIONEGO. Moje zażalenia w sprawie gdzieś zaginęły.

Później jeszcze 32 razy dzwoniłem na nr telefonu 112 oraz poskarżyłem się na komendanta policji w Szemudzie, kom. GRZEGORZ HIRSZ. Ówczesny komendant KPP Wejherowo mł. insp. ROBERT RONDUDA tak mnie oświecił.

cdn

Dodaj komentarz