W sprawie wyboru Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej.
Na podstawie art. 129. Konstytucji Rzeczpospolitej Polski, wnoszę o unieważnienie wyborów na urząd Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej i stwierdzenie nieważność wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, które odbyły się w dniach: 20 czerwca 2010 r. oraz 4 lipca 2010 roku, jako że wybory te odbyły się w stanie zburzenia ładu konstytucyjnego opisanego w Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, a która jest najwyższym aktem prawnym, zaś jej przepisy stosuje się bezpośrednio – vide art. 8.
Ob. Bronisław Maria Komorowski przekroczył swoje konstytucyjne uprawnienia pełniąc od 10. 04. 2010 roku jednocześnie funkcje: Prezydenta Rzeczpospolitej Polski oraz Marszałka Sejmu. Jest to czyn opisany w art. 231 kk jako nadużycie funkcji.
Wnoszę o rozpoznanie protestu w obecności:
-
Rzecznika Praw Obywatelskich, jako że RPO na mój wniosek zajmuje się tą sprawą, którą opatrzono numerem: RPO-648351-II/10/PS;
-
Prokuratora Generalnego, albowiem Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście, zajmuje się tą sprawą z mojego doniesienia pod sygn. akt: 1 Ds. 486/10;
-
mojej, to jest: Zbigniew Grabowski, adres korespondencyjny jak wyżej;
oraz zasądzenie, ewentualnie, na moją rzecz przepisowych kosztów procesu i dojazdów.
UZASADNIENIE
Ob. Bronisław Maria Komorowski wygrał wybory dzięki temu, że od 10. 04. 2010 r. pełnił aż cztery funkcje publiczne, w tym dwa najważniejsze urzędy w państwie: Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej oraz Marszałka Sejmu. Dwie pozostałe funkcje to: poseł do Sejmu oraz wiceprzewodniczący partii Platforma Obywatelska, która jest największą partią w Sejmie. Tym samym, Ob. B. M. Komorowski skoncentrował w swoich rękach ogrom władzy, przez co miał największą możliwość wpływania na opinię wyborców. Było to jednak sprzeczne z obowiązującą Konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej oraz jej:
-
duchem prawa, który zawarty jest w preambule, a który jednoznacznie określają słowa: pomni gorzkich doświadczeń z czasów, gdy podstawowe wolności i prawa człowieka były w naszej Ojczyźnie łamane…
-
literą prawa, która w art. 10. mówi o trójpodziale władzy w państwie i określa jakie organy jaką sprawują władzę; a także w art. 132. która jednoznacznie mówi o tym, że: Prezydent Rzeczpospolitej nie może piastować żadnego innego urzędu ani pełnić żadnej funkcji publicznej – vide art. 115 kk.
Tym samym doszło do rażącego popełnienia przestępstwa przez Ob. B. M. Komorowskiego. Było to działanie celowe i świadome, oraz sprzeczne z elementarnymi zasadami sprawiedliwości społecznej oraz ewidentnym działaniem na szkodę całego Narodu, tudzież interesu publicznego a także i prywatnego a także charakteryzujące się najwyższą szkodliwością społeczną. Albowiem podważa to autorytet, powagę i zaufanie obywateli do organów państwa oraz Konstytucji jako najwyższego aktu prawnego.
Ob. B. M. Komorowski obejmując tymczasowo obowiązki Prezydenta Rzeczpospolitej w dniu 10. 04. 2010 r., po tragicznie zmarłym Prezydencie Ob. Lechu Kaczyńskim, powinien był zrezygnować z pełnienia funkcji Marszałka Sejmu, zaś swoje funkcje jako: posła do Sejmu i wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej bezzwłocznie zawiesić, aby być w zgodzie z Konstytucją. Tym bardziej, że już znacznie wcześniej, sam występował jako kandydat ubiegający się o najwyższy urząd w państwie. Dalsze utrzymywanie tych wszystkich funkcji do dziś (sic!) przez Ob. B. M. Komorowskiego miało zasadnicze znaczenie i umożliwiało wywieranie największego wpływu na decyzje wyborców przed wyborem.
Celem moich działań jest zaprzestanie ośmieszania najważniejszego organu państwa, jakim jest urząd Prezydenta Rzeczpospolitej Polski. Z ośmieszaniem tego urzędu mamy do czynienia od czasu objęcia urzędu Prezesa Rady Ministrów przez Ob. Donalda Franciszka Tuska, i którego rezultatem była katastrofa w dniu 10. 04. 2010 r. pod Katyniem. Jak podają media w dniu dzisiejszym, 8 lipca br. obowiązki Prezydenta Rzeczpospolitej będzie pełnić aż trzech obywateli. Nie istnieje publicznie dokument potwierdzający obejmowanie najważniejszego urzędu w państwie. Czy to nie jest kuriozalne?
Z powodów tu wymienionych, wybory prezydenckie winny być unieważnione.