Poniżej przedstawiłem tekst: Stan zamordyzmy, czyli urząd za zasiekami. Tu jest kontynuacja tego. Zwróciłem się do MSWiA w sprawie dostępu do urzędów państwowych przez elektroniczne skrzynki podawcze na adres:
Oto odpowiedź jaką otrzymałem.
Zgodnie z nowelizacją art. 63 art. KPA (Dz.U.2010, Nr 40, poz.230),
podanie wniesione za pośrednictwem portalu ePUAP w formie dokumentu
elektronicznego powinno:
-
być opatrzone bezpiecznym podpisem elektronicznym weryfikowanym za pomocą ważnego kwalifikowanego certyfikatu, przy zachowaniu zasad przewidzianych w przepisach o podpisie elektronicznym lub profilu zaufanego ePUAP, oraz
-
zawierać dane w ustalonym formacie, zawarte we wzorze podania określonym w odrębnych przepisach, jeżeli te przepisy nakazują wnoszenie podań według określonego wzoru.
Profil Zaufany umożliwia korzystanie z udostępnionych na portalu usług
bez potrzeby posiadania podpisu elektronicznego weryfikowanego
certyfikatem kwalifikowanym. W celu uzyskania Profilu Zaufanego wymagana
będzie wizyta obywatela w urzędzie, podczas której jego profil na
portalu ePUAP zostanie uwierzytelniony w systemie jako „zaufany”.
Profil zaufany nie jest jeszcze udostępniony na środowisku produkcyjnym.
Serwis desk ePUAP nie posiada informacji kiedy profil zaufany będzie
dostępny na środowisku produkcyjnym.
Pozdrawiam
Radosław Nestorowicz
W związku z tym wysłałem e-mail do:
Ob. prof. Irena Lipowicz
Rzecznik Praw Obywatelskich
na adres: biurorzecznika@brpo.pl
Ob. Jerzy Miller
Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji
na adres: epuap@mswia.gov.pl
Ośmielam się zwracać do Państwa z prośbą o jak najszybsze doprowadzenie do stanu zgodnego z Konstytucją obowiązującą w Polsce, art. 2, 8, 32 i 49. Ograniczenie nam, pospólstwu, do bezpłatnego korzystania z dostępu do urzędów administracji publicznej za pośrednictwem internetu jest jawną dyskryminacją.
Ten problem należy wyjaśnić publiczne i to jak najszybciej.
Czekam co urzędnicy zrobią w tej sprawie.
My pospólstwo – czyli chamstwo, gmin, lud, motłoch, plebs – do którego zaliczam się, mamy ograniczony dostęp do urzędów przez internet. Stan ten trwa już blisko rok czasu. Nic nie wskazuje na to, aby stan ten w najbliższym czasie uległ zmianie. My, pospólstwo, nadal musimy dreptać, biegać lub jeździć na pocztę i metodą znaną od setek lat załatwiać swoje sprawy. Tym samym dajemy zarabiać innym zamiast załatwiać swoje sprawy bez zbędnych papierów i dodatkowych kosztów. Dostęp do urzędów przez internet mają ci, co wykupią sobie podpis elektroniczny oraz odpowiednie urządzenia. To wydatek kilkaset zł rocznie! Mnie,jak i większość Rodaków, na takie ekstrawagancje nie stać. Dlatego pozwoliłem sobie to zatytułować jak wyżej.
Pospólstwo? Paszoł won!