Siarczyste policzki od Komorowskiego.

SKB = stan konstytucyjnego bezprawia.

Podczas pogrzebu Ob. Wojciecha Witolda Jaruzelskiego „generała – bohatera”; Ob. Bronisław Maria Komorowski, zasiadający na stolcu prezydenta w Polsce (zwanej III RP lub PRL Bis) działając wspólnie i w porozumieniu z: prezydentką Warszawy, Ob. Hanna Gronkiewicz – Waltz i ministrem od obrony narodowej, Ob. Tomasz Siemoniak; spowodowali (dopuścili), że doszło do obrazy i pogwałcenie przepisów prawa i dobrych obyczajów. Dodatkowo Ob. B. M. Komorowski wymierzył nam wszystkim, którzy w różny sposób noszą na sobie po dzień dzisiejszy piętno hitlerowskich Niemców i stalinowskich Sowietów, siarczyste oba policzki.

Pierwszy siarczysty policzek, to zgoda na państwowy pochówek z ceremoniałem wojskowym. Ob. Jaruzelski, nie tylko moim zdaniem, nie zasłuży sobie na państwowy pogrzeb wedle ceremoniału wojskowego, dlatego że to dzięki niemu i jego podobnym zdrajcom w Polsce zainstalował się na dobre system, w którym nikt i za nic nie odpowiada. Dowodem tego jest najwyższy akt prawny nazwany Konstytucją (czytaj: prostytucja), która jest wynikiem obrad przy okrągłym stole, i przy którym żwawo uwija się Magdalenka. W wyniku tego od 1989 r. Polska jest podobno niepodległa. Szykują się nawet wielkie biesiadowania i fety. W wyniku tego magdalenkowego okrągłego stołu mamy w Polsce niezależnych i niezawisłych sędziów, a w Prostytucji z 1997 r. zapisano, że w Polsce mamy trzy niezależne władze: ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Co jest czystą fikcją. A przykładem jest były prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku, Ob. Ryszard Milewski, który trzaskał i walił obcasami, aż echo niosło się po całym gmachu i wołał do słuchawki telefonu: Tak toczna! Wobec dziennikarza, który podawał się za urzędnika z kancelarii najważniejszego prezesa w Polsce. I dlaczego „generał-bohater” nie stanął przed takim sądem? „Generał-bohater” wojenny i powojenny najzwyczajniej był przerażony, aby ze swojego władczego życia w Polsce rozliczyć się przed Narodem. Wiadomo, że uczciwi dziennikarze niejedno by wydłubali i upublicznili z życiorysu ”generała-bohatera”. Jednak stworzone procedury sądowe i przebiegłość zaangażowanych w obronę „generała-bohatera” mecenasików, spowodował że „generał-bohater” przez 25 lat nie był w stanie stawić się przed oblicze żadnego sądu. A w Egipcie mordercę własnego narodu Hosni Mubaraka (ponad 30 lat u władzy) przed oblicze sądu dostarczono na łóżku i sądzono go zza krat w sali sądowej…

Ob. B. M. Komorowski podczas mszy wygłosił orację. Tak to się zaczyna: Szacunek dla majestatu śmierci nie powinien podlegać ograniczeniom, redukcji z powodu ocen politycznych. Majestat demokratycznej i niepodległej Polski powinien być umacniany poprzez okazywanie szacunku zmarłemu prezydentowi nawet, a może właśnie szczególnie wtedy, gdy politycznie tak wiele dzieli. Ob. Komorowski! Prezydencie Najjaśniejszej. Co Ob. zrobił i robi aby majestat wobec śmieci demokratycznej i niepodległej Polski odnalazł i z godnością pochowany proch prawdziwego bohatera jakim był generał Nil, August Emil Fieldorf? A największy bohater II Wojny Światowej, rotmistrz Witold Pilecki? Gdzie są jego prochy?

Ob. Jaruzelski dodatkowo okazał się tchórzem. I to co najmniej dwukrotnie.

Pierwszy dowód tchórzostwa Ob. W. W. Jaruzelskiego. Gdyby w Polsce coś znaczył najwyższy akt prawny, to Ob. W. W. Jaruzelski za swoje zdrady i zbrodnie dawno byłby osądzony. Polski wymiar sprawiedliwości udowodnił, że najwyższej akt prawny jest nic nie wartym zbirem jakichś zdań. Natomiast sądy w Polsce działają według rozporządzeń i zarządzeń płynących z ministerium sprawiedliwości i przeciętny człowiek praktycznie nic nie może załatwić. Nawet najęcie mecenasika nic nie pomoże. A tu wynoszony pod niebiosa na bohatera narodowego Polaków, odznaczony nawet orderem Virtuti Militari i Krzyżem Walecznych (aż dwukrotnie!) najzwyczajniej stchórzył.

Drugi dowód tchórzostwa Ob. W. W. Jaruzelskiego. „Generał-bohater” stchórzył wobec majestatu śmierci. Cały swoim życiem udowodnił, nawet w obliczu śmierci swojej matki, że wiara w życie pozagrobowe i stosunek do religii jest mu obca, wręcz wroga, przykład ksiądz Jerzy Popiełuszko. Do dziś oficjalnie nie jest wyjaśniona w tej sprawie rola „generała-bohatera”, który wówczas pełnił najważniejsze funkcje w Polsce. „Generał-bohater” przyjął wszystkie wymagane religią czynności, jakie przynależne są katolikowi. Został odprawiona nawet msza żałobna. Tylko to była jakaś dziwna msza. Niby katolicka a nie było katafalku ani prochów „generała-bohatera”. Jako poszukujący agnostyk (niedowiarek) byłem tym mocno zdziwiony. Co to za impreza i przedsięwzięcie? Poważna msza kościelna czy państwowa? Dlaczego przy grobie nie było żadnego księdza? Tłum był spory, a wśród nich do licha i trochę byłych: aparatczyków, cmokierów, klakierów, pochlebców i współtowarzyszy „generała–bohatera” i rządzących Polską. W pierwszym grządku, tuż przed ołtarzem, rodzina zmarłego oraz dygnitarze życia politycznego w Polsce, byli i obecni. To żenujące widowisko pokazano wszystkim Polkom i Polakom a także i całemu Światu.

Drugim siarczystym policzkiem wobec majestatu śmierci oraz demokratycznej i niepodległej Polski były słowa tegoż polityka, mowa o Ob. M. M. Komorowskim, historyka z magisterium:

Jako zwierzchnik Sił Zbrojnych żegnam zasłużonego żołnierza frontowego, który na polu walki z hitlerowskim najeźdźcą dał dowody żołnierskiego męstwa i poświęcenia dla ojczyzny. Pan generał Wojciech Jaruzelski zostanie pochowany w kwaterze Żołnierzy I Armii. Jestem pewien, że w tym miejscu w sposób szczególny wybrzmi melodia, tak jak kiedyś śpiewana w czasie wojny pieśń: „Śpij kolego w ciemnym grobie, niech się Polska [ powinno być ROSJA] przyśni tobie„.Czyste brednie i kolejny dowód, że magisterium Ob. Komorowskiego jest wątpliwej jakości. Otóż podkreślone słowa pochodzą z najpopularniejszej żołnierskiej piosenki „Jak to na wojence ładnie”. Jej geneza (pochodzenie) sięga polskich powstań i datuje się na początek 1800 r. Dzięki swojej dziarskiej melodii doczekała się co najmniej kilkunastu różnych przeróbek i rozbrzmiewała w szeregach Legionów, czyli tam, gdzie Polacy odważyli się podnosić głowy i z bronią występowali przeciw naszym ciemiężycielom i zaborcom z pełnej wigoru piosenką. Tu końcowy fragment jednego z wielu wersji tej piosenki:

A za jego młode lata,

Zagra trąbka trata ta ta.

Tylko grudy zaburczały,

Chorągiewki zafurczały.

Śpij bracie — twarde łoże,

Obaczym się jutro może.

Śpij bracie, a w tym grobie

Niech się Polska przyśni tobie.

Jakim prawem wypowiadam się w sprawie? Otóż każdy ma prawo do własnej oceny (nie mylić z osądem) i każdego kto sięgał po władzę i tę władzę posiadł. I to prawo przysługuje wszystkim! I nie pomogą tu żadne zaklęcia wezwania czy modły. Cieszy mnie też fakt, że z takiego prawa korzystają młodzi ludzie.

http://www.wykop.pl/ramka/1776688/prawdziwa-ksiega-zaslug-wojciecha-jaruzelskiego/

 

http://vod.gazetapolska.pl/4653-prawdziwa-ksiega-zaslug-wojciecha-jaruzelskiego#

 

Dodaj komentarz