We wrześniu otrzymałem 150 pism urzędowych. To mój rekord życiowy. Zaprezentowane osoby jako autorzy tych pism przypisują sobie BOSKĄ NIEOMYLNOŚĆ. Są jednocześnie dowody na okoliczność, że władcy Polski nie mają zdolności organizacyjnych i intelektualnych, aby zapewnić prawa jako dyrektywa i gwarancja konstytucyjna. Autorzy pism skutecznie odmawiają sporządzenie spisu stron akt i dostępu do nich przez internet.

Jest to wynikiem obdarzenia urzędników administracyjnych i sądowych BOSKĄ NIEOMYLNOŚĆ. Rozpoznawanie spraw odbywa się zza biurka a może i bez wychodzenia z domu. Taki proceder jest możliwy, gdyż brak jest ustawowej regulacji zasady JEDNA SPRAWA JEDNE AKTA. Tym samym można BEZKARNIE namnażać byty administracyjne i sądowe bez numerowania ich stron praktycznie w nieskończoność. Co jest ewidentnym deliktem konstytucyjnym. No cóż z tego? GÓRĄ NASI. Skutecznie chroni ich ustawowo opisana BOSKA NIEOMYLNOŚĆ. 

KONSTYTUCJA III RP lub PRL BIS, jak kto woli.

Art. 2. Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej. Art. 7. Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. Art. 8. 1. Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej. 2. Przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio, chyba że Konstytucja stanowi inaczej. Art. 30. Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych. Art. 49. Zapewnia się wolność i ochronę tajemnicy komunikowania się. Ich ograniczenie może nastąpić jedynie w przypadkach określonych w ustawie i w sposób w niej określony.

A co Ty zrobiłaś, zrobiłeś ażeby to zmienić?