19-04-1954. Mord z urzędu.

Pierwszym i podstawowym dowodem zamordowania w dniu 19-04-1954 r. mojego taty, Bronisław Grabowski jest DECYZJA BURMISTRZ Gminy i Miasta Lwówek Śląski z 1-06-2003 r. mówiąca o zdarzeniu przyszłym. W tym niechlujnie sporządzonym dokumencie zapisano: Akt zgonu został sporządzony w dniu 17.03.1955r w miejscowości Płakowice, 11 miesięcy po jego śmierci.

W tym czasie od daty mordu mojego taty 19-04-1954 r. do łaskawego zezwolenie Prezydium Powiatowej Rady Narodowej we Lwówku Śl. 17-03-1955 r. w sprawie spóźnionego zgłoszenia zgonu:

  • na dwóch moich najmłodszych braciszkach Heniek (*21-05-1953 †1-10-2009) i Czesiek (*8-02-1951 †28-04-1974) dokonano adopcji do dwóch różnych rodzin. A co!;
  • nas dwóch starszych braci Zbyszek i Edek (*17-07-1949 †26-03-2009) osadzono w dziecięcy pierdlu = Państwowy Dom Dziecka = BIDULEC;
  • władza ludowa we Lwówku Śląskim zadbała by zostało nam tylko to co mieliśmy na sobie. Nie zabezpieczono żadnych pamiątek;
  • nasz dom skrupulatnie i metodycznie został splądrowany;
  • nasze wszystkie zwierzęta domowe z psem uprowadzono;
  • kwitem z 19-07-1954 nasze gospodarstwo przekazano innym obywatelom.
  • W BIDULCU kiblowałem ponad 12 lat do mojej pełnoletności w 1966 r. Od władzy ludowej dostałem: kołdrę, poduszkę, dwie zmiany pościeli i miesięczne wyprowiantowanie = miesięczny koszt utrzymania wychowanka w BIDULCU oraz bilet PKP do Gdańska, około 600 km.

Tak władza ludowa rozprawiała się z tymi, którzy byli wobec niej niepokorni. Moi rodzice byli zdecydowanymi przeciwnikami tak zwanej kolektywizacji wsi, czyli wprowadzenie kołchozów w Polsce. Kołchozy narodziły się w 1929 r. w sowieckiej Rosji. Ten system gospodarowania doprowadził do wielkiego głodu na Ukrainie. W 1932 r. śmiercią głodową zmarło 5 mln Ukraińców. Kolektywizacja wsi polegała na „ściśle dobrowolnym” przekształceniu indywidualnych gospodarstw rolnych w spółdzielnie rolnicze by następnie z entuzjazmem realizować obowiązkowe dostawy jako kontyngent. Był to skup przez państwo zwłaszcza produktów rolnych po cenach stałych, zwykle niższych niż wolnorynkowe ze wszystkich gospodarstw rolnych, w ilości zależnej od ich powierzchni i innych kryteriów.

No i co nam zrobisz?

 

Dodaj komentarz