– To jest jakaś swołocz jedna. – Tymi słowami zaatakował dziennikarzy zdenerwowany Ob. Ryszard Sobiesiak, którzy obsiedli go jak muchy. Działo się to dnia 11. 02. 2010 r. w gmachu Sejmu. Ob. Sobiesiak w asyścieCzytaj dalej
– To jest jakaś swołocz jedna. – Tymi słowami zaatakował dziennikarzy zdenerwowany Ob. Ryszard Sobiesiak, którzy obsiedli go jak muchy. Działo się to dnia 11. 02. 2010 r. w gmachu Sejmu. Ob. Sobiesiak w asyścieCzytaj dalej