Jaruzelszczyzna.

Termin ten wywodzi się od nazwiska Jaruzelski. I nie ja pierwszy go używam. Dokładnie i szczegółowo chodzi o Ob. Wojciecha Witolda Jaruzelskiego, który urodził się. 6 lipca 1923 r. w Kurowie, lubelskie. Ob. Jaruzelski wywodzi się z patriotycznej rodziny ziemiańskiej będącej gałęzią rodu Ślepowronów. Watro tu wspomnieć, że Ob. ten już w 1956 r. został generałem Ludowego Wojska Polskiego (LWP). Miał wówczas 33 lata i był najmłodszym generałem. Karierę wojskową zakończył w stopniu generała armii. Bo jako skromny człowiek nie chciał zostać marszałkiem LWP czy też generalissimusem. Bardzo aktywny działacz komunistyczny. Piastował stanowiska: szef Głównego Zarządu Politycznego LWP od 1960, poseł na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (PRL) od 1961 r. I sekretarz Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (KC PZPR) 1981 – 1989; minister obrony narodowej 1968 – 1983, premier PRL 1981 – 1985; przewodniczący Rady Państwa PRL 1985 – 1989; prezydent PRL 1989 i prezydent Rzeczypospolitej Polskiej 1989 – 1990. Ten człowiek jest żywym dowodem na to, że sprawowanie władzy w Polsce jest bezkarne i nie praktycznie nie podlega żadnej kontroli; ani społecznej ani sądowej. Jaruzelszczyzna to właściwy termin do określania okresu sprawowania „władzy ludowej” w Polsce.

1968 r. napaść na Czechosłowację. Nocą z 20 na 21 sierpnia 1968 r. jednostki wojskowe Układu Warszawskiego, w tym LWP, dokonały inwazji na Czechosłowację. Do Moskwy uprowadzono przywódców „Praskiej Wiosny”.To był okres liberalizacji politycznej w Czechosłowacji, między innymi chodziło o: wprowadzenie systemu wielopartyjnego, wolne wybory, zniesienie cenzury… Ob. Jaruzelski by ministrem obrony narodowej. Zwycięzców nikt nie osądza. I nie osądził. No bo kto to ma zrobić? Co robiłem w 1968? Byłem w wojsku i słuchaczem Szkoły Chorążych [kadet] a ta mieściła się w Technicznej Oficerskiej Szkole Wojsk Lotniczych w Oleśnicy Śląskiej. Niemal od początku roku, zamiast zaprawy porannej, ćwiczyliśmy krok defiladowy. Defilada miała się odbyć w Krakowie z okazji święta lotnictwa, które wówczas wypadało 23 VIII. W defiladzie miała brać udział jedna kompania idąc czwórkami. Po napaści na Czechosłowację nie było więc powodów do świętowania i defiladę odwołano. My miast defiladować nadal zakuwaliśmy i zaliczaliśmy. W sierpniu kończył się rok szkolenia i we wrześniu mieliśmy 20 dni urlopu, jeżeli wszystko było zaliczone.

1970 r. krwawe stłumienie strajków. 12 XII 1970 r. (poniedziałek) była wprowadzona drastyczna podwyżka cen detalicznych mięsa, jego przetworów oraz innych artykułów spożywczych. Społeczeństwo zareagowało protestem, głównie na Wybrzeżu. Strajk rozszerzał się na kolejne zakłady. 15 XII na Biurze Politycznym KC PZPR zapadła decyzja o użyciu broni wobec strajkujących. 16 XII Stocznia Gdańska im. Lenina, została otoczona przez wojsko. Polała sie krew. 17 XII (czwartek) żołnierze LWP otworzyli ogień do robotników Stoczni im. Komuny Paryskiej w Gdyni. Ludzie szli do pracy aby zarobić na swoje utrzymanie. Ob. Jaruzelski był członkiem Politbiura PZPR i ministrem obrony narodowej. Do wali z demonstrantami władza ludowa wysłała ponad 1000 czołgów i transporterów opancerzonych, wozów bojowych i ponad 30 tysięcy milicjantów i żołnierzy. Gmach Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Gdańsku został popalony. Gmaszysko długo jeszcze straszył wypalonymi oknami. Jak czaszka pustymi oczodołami. Później dobudowano piętro. Zbuntowane Wybrzeże zostało krwawo spacyfikowane i ukarane. Do dziś nie można policzyć wszystkich zabitych i rannych. Co robiłem w grudniu 1970? Jako technik „latałem” wokół samolotów w Lotnictwie Morskim. Historycznie wiadomo, że wówczas, samolotów odrzutowych nie używano do tłumienia słusznych protestów klasy robotniczej. Natomiast mój bart został aresztowany. Jako stoczniowca, podejrzewano go o to, że brał udział w „zamieszkach” w dniu 14 XII tylko dlatego, że miał brudne buty i wracał ze szkoły wieczorowej po zajęciach. Nie pomogły żadne tłumaczenia. Zaliczył „ścieżkę zdrowia”. Trzeba przejść między pijanymi „gliniarzami”, którzy walą pałami gdzie popadnie. Do pokonania jest co najmniej kilkanaście metrów. Wypuścili go w wigilię, kiedy siniaki jako tako przestały być widoczne, aby nie można było otrzymać obdukcji lekarskiej jako dowód pobicia.

1981 r. stan wojny, niczym Katyń. 13 grudnia 1981 w Polsce, na terytorium całego państwa, został wprowadzony stan wojny. Wojnę Narodowi wypowiedziała samozwańcza WRON = Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego. To była generalicja LWP. Na czele WRON stał Ob. Jaruzelski. Ob. Jaruzelski posiadał największą i nie kontrolowaną władzę. Jedynym celem jaki miał Ob. Jaruzelski, była obrona PZPR, jako przewodniej siły społeczeństwa w budowie socjalizmu. Stosowne zapisy już dawno były umieszczone w Konstytucji PRL, którą nowelizowano ponad 20 razy. Na całe dziesięciolecie zostały powstrzymane i zablokowane dalsze pokojowe przemiany demokratyczne w Polsce. Ocenia się, że z powodu wprowadzenia stanu wojny blisko 1.000.000 (jeden milion) ludzi zmuszono do opuszczenia Ojczyzny. Dziesiątki a nawet setki tysięcy ludzi otrzymało jednokierunkowe paszporty. Tych strat nie da się w żaden sposób oszacować. Dokładnie tak samo jak po napaści Niemców i Sowietów w 1939 r. na Polskę. Wówczas metodycznie i systematycznie mordowano polską inteligencję. Katyń jest tego tylko symbolem. Tym razem Ob. Jaruzelski zastosował internowanie [ponad 10.000 ludzi] i inne znane od dawna metody „uciszania” niepokornych. Kto wie? Ilu ludzi zmarło wówczas z tego powodu, że zostały wyłączone telefony i nie było jak wezwać lekarza? To nie jest zbrodnia? Coraz więcej ujawnianych jest dokumentów źródłowych o tamtych zdarzeniach. Prawda powolutku jest ujawniana. Co robiłem w grudniu 1981? Od sierpnia byłem już emerytem na rencie lub rencistą na emeryturze. Jak kto woli. Więc jako taki wcześnie wstawałem za chlebem, bo później go nie było. A na półkach sklepowych stał tylko ocet i musztarda. Mięso, mąka i cukier były na kartki. Dzieci były małe, szybko rosły więc i nasze potrzeby były spore. Nie musiałem pracować, bo jako emeryt, przez cały rok otrzymywałem ostatnią pełną pensję, po którą jeździłem, co miesiąc, do Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego. Kontynuowałem rozpoczętą wcześniej naukę. To po wprowadzeniu stanu wojny na nas, wojskowych, zaczęto wołać: Trep! Żona trepa! Dzieci trepa! Bolało i boli, Ob. Jaruzelski! Ale przywykłem. A wielu emerytowanych wojskowych powołano do ZOMO, co powszechnie tłumaczyło się: Zwłaszcza Oni Mogą Obić.

Jaruzelszczyzna skończy się wówczas, kiedy to PZPR wraz z Polskim Stronnictwem Ludowym (PSL) oraz Stronnictwem Demokratycznym (SD) zostaną uznane za organizacje przestępcze, które bezprawnie sprawowały władzę w Polsce. Stosowne zapisy zostały dokonane w Konstytucji PRL, ustawą z 10. 02. 1976 r. Dziennik Ustaw z 1976 r. nr 5 poz. 29. Zapisano tam między innymi: PRL jest państwem socjalistycznym; przewodnią siłą polityczną społeczeństwa w budowie socjalizmu jest PZPR a współdziałanie PZPR, PSL i SD stanowi podstawę Frontu Jedności Narodowej, który jest wspólną płaszczyzną działania organizacji społecznych ludu pracującego i patriotycznego; PRL urzeczywistnia i rozwija demokrację socjalistyczną. Bezprawnie przyznane dobra i przywileje winny być odebrane. Dopiero wówczas będziemy mogli powiedzieć, że Polska jest suwerennym i niepodległym państwem. Może dożyje takiej chwili? Chociaż patrząc historycznie jest to bardzo mało prawdopodobne.

Na koniec trzeba odpowiedzieć na pytanie. Czy Ob. Jaruzelski jest bohaterem, czy zdrajcą i zbrodniarzem? Wykazałem powyżej, że Ob. Jaruzelski zasłużył sobie na miano największego renegata i złoczyńcy. Gdyby zaś Ob. Jaruzelski był bohaterem narodowym, to: bezstronne, niezawisłe i niezależne sądy, już dawno osądziły by krwawy grudzień 1970 r.

Dodaj komentarz