30. Obrok Bahama.

To brzmi swojsko egzotycznie. Obrok to sypki pokarm treściwy na który składają się ziarno, otręby i mieszanina innych pasz. Natomiast Bahama, to państwo wyspiarskie leżące na Oceanie Atlantyckim niedaleko Kuby, na Morzu Karaibskim. To jest bliżej równika a więc i cieplej. Inne też łatwiej uprawiać rośliny na pokarm dla zwierząt. Nie to co u nas. Owies, pszenica czy żyto. Jeżeli więc zmieszamy nasze zboża z roślinami z egzotycznymi roślinami, na przykład soja, która potrzebuje żyznej gleby i dużego nasłonecznienia to otrzymamy ów obrok Bahama.

Zwykłego, naszego rodzimego obroku, troszke naprodukowałem się w młodości. Służyła do tego sieczkarnia. Miała dwa noże i zębatkę, która powodowała, że włożona w coś w rodzaju koryta, słoma z ziarnami była cięta na drobne kawałeczki. Tak pocięte zboże zadawało się zwierzętom domowym.

Barack Obama to dla nas taka sama egzotyka jak Bahama obrok. Wybory w USA, to nie są wybory w pełni demokratyczne. Nie obywatele USA wybierają swojego prezydenta lecz elektorzy. Z reguły, w każdym stanie USA zwycięzca bierze wszystko, co znaczy, że zabiera wszystkich elektorów własnej partii w danym stanie. Tym sposobem, już kilka razy zdarzyło się, że prezydentem USA został ten, który zebrał mniej głosów w skali całego państwa. Cóż nam do tego? Takie stworzyli dla siebie prawo więc to ich problem. Mają najstarszą Konstytucję na Ziemii i to państwo jest największą gospodarką i dysponują największą siłą militarną. Kiedy USA kicha reszta Świata niemal dusi się. Kto wygra? Czary czy biały? Zobaczymy. A po owocach ich poznacie. Będzie dalsze kichanie w USA czy też zapanuje powszechna radość. Na to potrzeba będzie troszke czasu.

ATP AWS Funkcja Kredemocja Polityka

Dodaj komentarz