70. Debata. Zatrważająca statystyka.

Kto i jak rządzi i rządził Polską najlepiej można to samemu ocenić na podstawie prawdziwych danych statystycznych. Każdy sam musi dotrzeć do takich danych jeżeli te, do których mamy dostęp nie są wiarygodne. Przed nami druga, tak zwana debata, kandydatów do najwyższego urzędu w Polsce – Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Każdy, kto będzie śledził tę „debatę” powinien zwrócić uwagę na trzy podstawowe problemy społeczne: bezrobocie, mieszkania i samobójstwa. Chodzi o to jaki jest stosunek kandydatów do tych problemów. Te trzy dane mówią same za siebie. Taki jest mój punkt widzenia.

Bezrobocie. W internecie odnalazłem taki oto raport.

Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej Departament Rynku Pracy.

BEZROBOCIE REJESTROWANE W POLSCE

Raport miesięczny – grudzień 2008 r.

W latach 2003-2008 z roku na rok obserwowano stałą tendencję spadku bezrobocia rejestrowanego. W końcu 2003 r. w urzędach pracy zarejestrowanych było 3175,7 tys. osób, a wskaźnik bezrobocia wyniósł 20%. Jednocześnie po raz pierwszy od kilku lat liczba zarejestrowanych bezrobotnych zmniejszyła się w porównaniu do stanu sprzed roku, choć spadek wyniósł zaledwie 41,3 tys. osób, tj. 1,3%. Do końca 2007 r. zarówno liczba, jak i stopa bezrobocia rejestrowanego zmniejszały się coraz szybciej. Najwyższą dynamikę spadku bezrobocia odnotowano w 2007 r., kiedy to liczba bezrobotnych zmniejszyła się o 562,8 tys. osób, tj. O 24,4% w porównaniu do stanu z końca 2006 r. Wówczas też stopa bezrobocia zmniejszyła się do 11,2%. W końcu 2008 r. w urzędach pracy zarejestrowanych było 1473,8 tys. osób (wobec 1746,6 tys. w końcu 2007 r.). W porównaniu do stanu z końca 2007 r. liczba bezrobotnych zmniejszyła się o 272,8 tys. osób, tj. O 15,6%. W tym samym okresie w latach 2001-2003 poziom bezrobocia przekraczał 3 mln osób. Niższy niż w końcu grudnia 2008 r. poziom bezrobocia notowano w końcu I kwartału 1991 r. (1322,1 tys. osób). Podkreślenia wymaga fakt, że począwszy od stanu w końcu maja 2007 r. liczba bezrobotnych nie przekracza 2 mln osób. Stopa bezrobocia rejestrowanego w końcu 2008 r. wyniosła 9,5% i była o 1,7 punktu procentowego niższa niż w końcu 2007 r. Po raz ostatni stopę bezrobocia na tym samym poziomie notowano w końcu sierpnia 1998 r. (…)

Opracowanie: Stanowisko do Spraw Analiz i Statystyki (Bch).

Natomiast bezrobocie na koniec maja 2010 r. według GUS wynosiło 1.907.900 osób, co stanowił 11,9 %. Proszę to porównać z końcem 2008 r. kiedy wcześniej rządziła koalicja PiS, LPR i Samoobrona. Wówczas liczba bezrobotnych wynosiła (raport MPiPS wyżej) 1.473.800 osób. W ciągu 2,5 roku liczba bezrobotnych wzrosła o ( 1.907.900 – 1.473.800) o 434.100 osób. To są efekty rządzenia krwiożerczego kapitalizmu liberalnego koalicji PO i PSL pod batutą: Ob. Donalda Tuska i Ob. Waldemara Pawlaka. Przy tym warto jeszcze podkreślić, że największe bezrobocie było w lutym 2003 r. i wynosiło wówczas 20,7 %; najmniejsze zaś było w październiku 2008 r. i spadło do 8,8 %. Natomiast najwyższą dynamikę spadku bezrobocia odnotowano w 2007 r., kiedy to liczba bezrobotnych zmniejszyła się o 562,8 tys. osób, tj. O 24,4% w porównaniu do stanu z końca 2006 r.

Nie trudno odpowiedzieć sobie, kto był lepszym gospodarzem w Polsce.

Budownictwo mieszkaniowe. Dane meldunkowe – mogą ulec zmianie po opracowaniu sprawozdań kwartalnych w okresie I – V 2010 r. Według wstępnych danych, w okresie styczeń – maj 2010 r. oddano do użytkowania 53.053 mieszkania, to jest o 17,5% mniej niż w 2009 r. i o 9,9% mniej w porównaniu z okresem styczeń – maj 2008 r.

Źródło: www.stat.gov.pl/gus/5840_906_PLK_HTML.htm

Dynamika spadku w oddawaniu mieszkań jest porażająca. Jak widać z powyższego, spadek ten jest, z roku na rok, niemal dwa razy większy. To tak się dba o młodą polską rodzinę?

Samobójstwa. Liczba zamachów samobójczych zakończonych zgonem.

Rok    ogółem  mężczyźni    kobiety

2009….4.384……3.739……..645

2008….3.964……3.333……..631

2007….3.530……2.924……..606

2006….4.090……3.444……..646

2005….4.621……3.885……..736

2004….4.893……4.104……..789

Źródło: policja.pl/portal/pol/4/326/Samobojstwa.html

Przedstawione przeze mnie dane są zatrważające. W stosunku do 2007 r. mamy obecnie wzrost samobójstw o blisko 1000 osób. Warto posłuchać co mają do powiedzenia w tej sprawie obaj kandydaci do najwyższego urzędu w Polsce. Jak oni widza te problemy i co zamierzają zrobić aby ta bardzo niepokojąca statystyka dalej nie pogarszała się. A co zrobić, jeżeli obaj kandydaci „oleją” te problemy i nie będą w ogóle dyskutować na te tematy? Czy znowu problem pedalstwa i in vitro będzie najważniejszym problemem? Każdy sam musi sobie odpowiedzieć co warte są obiecanki każdego z kandydatów i czy w ogóle warto iść do wyborów. Przedstawione przeze mnie podstawowe problemy Polski same mówią za siebie. Kto nie wierzy w to co ja tu napisałem, niech sam poszuka w internecie innych danych i sam oceni te fakty. Starałem się być obiektywny, a o problemach, które tu poruszyłem jakoś nie słyszałem aby któryś z kandydatów wypowiadał się w tych sprawach. Dlaczego tyle energii i czasu kandydaci i ich sztaby wyborcze poświęcają dopłatom rolniczym a niemal nic nie mówią o: bezrobociu, braku mieszkań i rosnącej liczbie samobójstw?

Czy tak jak za: Katyń Dwa, tegoroczną powódź i za tę statystykę nikt w Polsce nie będzie ponosił żadnej odpowiedzialności? Kto wygra dywany pod nogami i żyrandole nad głowami? Co wygra: paradowanie czy działanie?

 

Dodaj komentarz