Pismaki obsiedli jak muchy g…

Wczoraj w sejmowych kuluarach rozegrała się kłopotliwa i wielce żenująca scena. Oto słynny z grubiańskich i wulgarnych zachowań wiceszef największej partii w Sejmie, POseł z Biłgoraju, Ob. JMP otoczony chmarą dziennikarzy i różnego rodzaju pismakami, krążył po sejmowych korytarzach szukając jakiegoś kozła ofiarnego, któremu mógłby doręczyć swoje wypociny sporządzone na kilku kartkach papieru. Tym samym Ob. JMP udowodnił, że nie zna się na sejmowej machinie biurokratycznej. Podobno POseł ten ma ukończone jakieś studia, ale nie zdołał się nauczyć w szkołach jak należy załatwiać sprawy urzędowe. Była to zaiste dziwna scena. Mnie nasunęła się właśnie taka myśl i skojarzenie, że oto much obsiadły czyjąś kupę szukając tam jakiegoś pożywienia dla siebie…

Niektórzy komentatorzy posunęli się nawet do tego, że to zachowanie POsła Ob. JMP, ocenili to jako szlagier tego lata. Żaden z pismaków nie domagał się wyjaśnienia od Ob. JMP dlaczego z poległego Prezydenta RP, Ob. Lecha Kaczyńskiego, jeszcze za jego życia, robił pijaka? Pytał nawet czy prezydent Ob. Lech Kaczyński trzeźwy leciał do Katynia 10. 04. 2010 r. Po blisko 100 dniach od katastrofy prokuratorzy podali do publicznej wiadomości, że u Ob. Lecha Kaczyńskiego podczas sekcji zwłok nie stwierdzono alkoholu we krwi. Taki mamy kraj i takich mamy pismaków. Szukają i upowszechniają to co znajdują w kupach…

P. s.  Ciekawe ilu pismaków jest na garnuszku POsła Ob. JMP? Ob. JMP tak chyżo i ochoczo szasta pieniędzmi na lewo i prawo, że chętnych do załapania się na lekki zarobek nigdy nie brakowało, więc pytanie jest całkowicie zasadne. Zresztą, kto pyta ten nie błądzi? No bo niby skąd bierze się takie wielkie zainteresowanie wyczynami POsła Ob. JMP?

Dodaj komentarz