Kwestia żydowska 2011.

Sprowokowała mnie nachalna, natrętna i uporczywy propaganda w stylu gebelsowskiego prania mózgów jak za czasów kiedy w Niemczech rządził Adolf Hitler na rzecz kolejnej książki, której autorem jest Jan Tomasz Gross. Tak to właśnie odebrałem. Nie jest problemem to co Ob. J. T. Gross wypisuje, lecz to, że jego sposób patrzenia jest jawnym jątrzeniem i nawoływaniem do waśni między Narodami nie mającym nic wspólnego z prawdą historyczną. Sam widziałem i słyszałem w telewizorni, jak Ob. J. T. Gros mówił o tym, że sławetne zdjęcie, które opublikowała jakaś gazeta i które to zdjęcie naprowadziło go na pomysł napisania książki, nie jest zdjęciem wykonanym w Treblince, gdzie rzekomo okoliczna miejscowość poszukiwała złota, które rzekomo zakopali Żydzi, których Niemcy tu przywozili na śmierci. Głównie byli to Żydzi z likwidowanego getta warszawskiego. Nie czytałem i nie mam zamiaru czytać grossowych opowieści o tym jak to Polacy, a to że żywcem palili Żydów w stodołach, a to że wybijali Żydom złote złote zęby jeszcze za ich życia, a to że Polacy odmawiali Żydom kubka wody, a to że…

Przypomnę więc, że w obowiązującej w Polsce Konstytucji, już w art. 13 zapisano: Zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa.

Podstawowym celem Ob. J. T. Grossa jest wpływanie na urzędujące władze w Polsce, aby wymóc wypłacenie przez Polskę, czyli przez każdego z nas(!), haraczu szacowanego na około 60.000.000.000 (sześćdziesiąt miliardów!), za mienie Żydów, zamordowanych przez Niemców pod rządami Adolfa Hitlera, na rzecz amerykańskiego żydostwa, które w okresie zagłady ich współwyznawców nie kiwnęli nawet małym palcem w bucie w ich obronie.

Wypada więc przypomnieć, bo jak widać i słychać pamięć ludzka i wiedza historyczna z ostatnich 100 lat jest mizernie niska, nawet u Ob. J. T. Grossa i wszystkich tych, którzy przyczyniają się do upowszechniania jego nienawiści rasowych i narodowościowych.

Adolf Hitler, urodził się w Austrii w 1889 roku. Niektórzy twierdzą, że miał przodków żydowskiego pochodzenia. Swoje poglądy wyłuszczył w książce pod tytułem Mein Kampf, co po polsku oznacza Moja walka i ukazała się drukiem w latach 20-tych XX wieku. Nie czytałem i nie zamierzam czytać tego. Wystarczy zapoznać się z licznymi recenzjami i streszczeniami, a kto zechce może sobie to przeczytać, bo jest w internecie.

Dzieło A. Hitlera okazało się biblią , czyli świętą księgą dla znakomitej większości Niemców. Powołując się na rasistowskie twierdzenie o istnieniu system poglądów głoszącego możliwość doskonalenia pod względem fizycznym i umysłowym człowieka jako gatunku, dowodził, że „rasą panów” są Aryjczycy i im z natury przysługuje panowanie nad innymi nacjami. Do „rasy panów” zaliczają się wszystkie ludy germańskie, a wśród nich szczególna pozycja należy się Niemcom. Słowian natomiast A. Hitler zaliczał do najniższej warstwy aryjskiej, która nadaje się wyłącznie do prac niewolniczych. Natomiast najniższą ludzką rasą, a nawet wręcz szkodliwą mieszanką ras, są Żydzi, których za wszelką cenę należy zlikwidować. Takie poglądy odpowiadały większości Niemcom, zaś książka Mein Kampf stała się czołowym dziełem ideologii i propagandy w III Rzeszy.

W 1933 A. Hitler, w sposób legalny, doszedł do władzy. Nadał sobie tytuł führer, co w tłumaczeniu na język polski oznacza wódz. I od tamtego czasu, przez ponad dwa dziesięciolecia, Niemcy legalnie nikogo już nie wybierali. Władcy w Niemczech rozpoczęły realizację programu ideologicznego A. Hitlera od twórcy tego systemy ten sposób sprawowania władzy nazywał się hitleryzmem. Na podstawie tak zwanych ustaw norymberskich z 1935 roku, rozpoczęła się izolacja rodzimej niemieckiej ludności żydowskiej. Stopniowo pozbawiono Żydów wszelkich praw obywatelskich oraz cywilnych. Oskarżano Żydów o pasożytnictwo, czyli życie kosztem innych, wyzyskiwanie innych ludzi, demoralizowanie i niszczenie narodów, wśród których zamieszkują. Rządowa propaganda nagłaśniała także rzekome organizowanie międzynarodowego spisku, w które zamieszani byli żydowscy bankierzy, politycy i przemysłowcy, oraz i inne organizacje oraz grupy społeczne, między innymi: komuniści, socjaldemokraci i masoni, którzy znajdowali się podobno pod wpływem Żydów. Dotyczyło to więc wszystkich, który sprzeciwiali się realizacji rasistowskich ideologii wodza Niemców, zwane od nazwiska jego twórcy – hitleryzm. Użyty oręż przez Niemców do osiągnięcia założeń idei okazał się najokrutniejszy z dotychczasowych i spowodował największe w dziejach historii ludobójstwo i zniszczenie sporej części Europy. Dlatego szerzenie tych ideologii jest zakazane w cywilizowanych państwach demokratycznych.

Kim jest Ob. Jan Tomasz Gross? Dla mnie Ob. J. T. Gross jest polakożercą z bardzo niskim numerem. Polakożercą z numerem jeden zarezerwowałem dla innego Ob. z żydowskimi korzeniami. Ob. J.T. Gross urodził się 1.08. 1947 roku w Warszawie. Rodzicami Grossa była Polka, Hanna Szumańska, która pomagała ukrywać się przed Niemcami w okresie II Wojny Światowej, jego ojcu Żydowi Zygmuntowi. Studiował fizykę na Uniwersytecie Warszawskim. Zaś w 1969 wyemigrował z rodzicami do Stanów Zjednoczonych, a w 1996 roku, Prezydent III RP lub PRL Bis (jak kto woli) Ob. Aleksander Kwaśniewski, z domu jakoś inaczej i z żydowskimi korzeniami, odznaczył J. T. Grossa Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. J. T. Gross twierdzi, że Polacy czerpali materialne zyski z mordowania Żydów przez Niemców. Ukrywali Żydów za pieniądze, szantażowali doniesieniem na tych, którym udało się zbiec z gett. Dopuszczali się mordów na swoich żydowskich sąsiadach, przejmowali ich majątki i posady. Jeżeli tak było, to wypada zapytać.

Jak to się stało, że tatuś J. T. Grossa przeżył w Polsce okupację Niemiecka? Czy aby Grossowa mamusia nie donosiła przypadkiem na innych Żydów, aby ocalić ukochanego Zygmunta? Jak to on sam, tak mocno prześladowany i okradany mógł rozpocząć studia uniwersyteckie?

Aby komuś nie przyszło przypadkiem nazwać mnie żydożercą, to przypomnę nazwisko wielkiego Polaka żydowskiego pochodzenia, Henryk Goldszmit, który przyjął pseudonim literacki Janusz Korczak, autor miedzy innymi książki pod tytułem: Król Maciuś Pierwszy wydanej w 1923 roku. Za Niemca, w 1942 roku, dobrowolnie poszedł z żydowskimi dziećmi na śmierć w komorze gazowej.

Żeby natomiast my sami, Polacy, nie popadaliśmy w samozachwyt, jakim to dzielnym i bojowym jesteśmy Narodem, przypomnę tu tylko jedno nazwisko, największego polskiego zbrodniarza: Feliks Dzierżyński. Był on twórcą i szefem pierwszych sowieckich organów bezpieczeństwa. I dzięki niemu, idee komunizmu zagościły na całe dziesięciolecia na sporych obszarach Europy i Azji. Nawet w Warszawie miał swój pomnik.

Tak więc wypada nieco znać historię, aby nie przyczyniać się do upowszechniania bredni i niedorzeczności w czym szczególne osiągnięcia ma Ob. J. T. Gross, Żyd, obywatel USA urodzony w Polsce.

Dodaj komentarz