Żenada w TVP1 w wydaniu Ziemca i Zająca.

Ob. Krzysztof Ziemiec i Ob. Marek Zając we wczorajszej debacie przeprowadzonej w telewizorni zwanej publiczną poruszyli problem elektrowni atomowych i ich potrzebie budowy w Polsce. Z wielkim trudem dobrnąłem do końca tego show jako przedstawienia teatralnego.

Ob. K. Ziemiec i Ob. M. Zając do dyskursu zaprosili dwóch osobników. Jeden ogromy jak ruski niedźwiedź, facet wielki z donośnym głosem i gębą niczym typ spod ciemnej gwiazdy, rzekłbyś – zakapior. Drugi człowiek to chucherko, czyli osoba drobna i wątła. I tak jak wyglądali ci goście taki przebieg miała ów dyskusja i spór. W audycji dominował facet o wyglądzie zakapiora, które gdybym spotkał w ciemnej ulicy wiałbym tak szybko jak tylko pozwoliła by mi na to moja kondycja.

Zaskoczyło mnie w tej audycji obśmianie przez obu redaktorków: Ob. K. Ziemiec i Ob. M. Zając, stosunku do tak zwanych OŹE = odnawialne źródło energii. W prezentowanym filmiku jakiś mieszczuch porzuca miejskie wygody i wyjeżdża na wieś z przenośnym komputerem zasilanym z wewnętrznej baterii, która nagle wyczerpała się. Komputer przestał więc działać. Ze zdziwieniem stwierdził, że nigdzie nie ma gniazdka z prądem. Dokładnie i suchej nitki nie zostawili na tym, jak ten miejski nieuk próbował pozyskać energię elektryczną na różne sposobowy. Oczywiście spełzło to na niczym.

SMS-owa sonda prowadzona wśród obserwatorów tego żenującego show pokazała, że ponad 60 % gapiów opowiedziało się za budową elektrowni atomowej w Polsce. Nie podano jednak ile było tych co wysłali owe SMS-y. A kogo dziś stać na wyrzucanie pieniędzy w błoto. Ja przynajmniej nie biorę udziału w tego typu badaniach opinii publicznej. Tu wypada zadać pytania.

Jak do takiego zadupia, gdzie nie doprowadzono jeszcze prądu elektrycznego, będzie dostarczana energia z owej atomówki? Czyżby dostarczały ją jakieś zakapiory we wiaderku? Już jeden bardzo ważny niedouczony polityk twierdził, że po gaz głupkowy można wybierać się w kaloszach i z wiaderkiem.

Ob. K. Ziemiec i Ob. M. Zając oraz ich audycja z 22. 03. 2011 roku w TVP1 ostemplowałem niepoczytalność.

Dodaj komentarz