SKB. XLI rocznica „ścieżki zdrowia”.

SKB= stan konstytucyjnego bezprawia = zamordyzm.

13 grudnia 1970 r. (niedziela!) władcy ludowej PRL, którejszefami wówczas byli towarzysze: Władysław Gomułka, szefem wojska (MON) Wojciech Jaruzelski, a policji (MSW) Kazimierz Świtała ogłosili, że oto drożej chleb i kiełbasa, a tanieją lokomotywy i szyny kolejowe. W odpowiedzi 14 grudnia 1970 r. wybuchło Powstanie Narodowe 1970 i polała się polska robotnicza krew…

Mój młodszy brat (urodzony w 1949 r. na Dolnym Śląsku) był wówczas robotnikiem Stoczni Gdańskiem im. W. Lenina i jednocześnie uczeniem wieczorowego Technikum Budowy Okrętów w Gdańsku – Wrzeszczu przy ul. Karola Marska…

17grudnia (czwartek) 1970 władza ludowa rozkazała strzelać do ludzi udających się do pracy pomostem nad torami kolejowy w Gdyni Stoczni. Ów pomost łączy ulice Czerwonych Kosynierów (obecnie Morska) z ul. Marchlewskiego, obecnie Janka Wiśniewskiego. Zdumiewające jest to, że nazw tych ulic nie można odnaleźć w najpopularniejszej przeglądarce internetowej. To dowód wprost o niezależności dostępu do informacji przez internet. Dla mnie, to niepodważalny dowód na to, że „komuna” czyli spadkobiercy Hitlera i Stalina, nie tylko w Polsce ale i w Europie, mają się nadal wyśmienicie…

Nieda się wymazać z pamięci tego, co wówczas przeżyliśmy.Mój młodszy brat przeszedł wówczas ścieżkę zdrowiai był trzymany przez gliny przez 10 dni. Wypuścili go w wigiliękiedy już zniknęły sińce po biciu. Mójmłodszy brat już nie żyje. Nie doczekał ani emerytury, anisprawiedliwości…

Na samo wspomnienie jest mi trudno pisać nawet po 41 latach…

Dodaj komentarz