SKB = stan konstytucyjnego bezprawia.
– No bo co mi zrobisz!? – sędzia sądu w Polsce.
W wyniku mojego kwerulanctwa (pieniactwa) ośmieliłem się sporządzić pozwy cywile przeciwko:
-
Komendantowi Wojewódzkiemu Policji w Gdańsku – KWP;
-
Prezesowi Rady Ministrów – PRM za Wojewodę Pomorskiego;
-
Prezesowi Sądu Okręgowego w Gdańsku – SO;
-
Wojewodzie Pomorskiemu – WP;
-
Wojskowemu Biuru Emerytalnemu w Gdańsku – WBE;
-
Wójtowi Gminy na Wybrzeżu – WG.
W odpowiedzi otrzymałem orzeczenia sądowe, w których napisano, że te organy władzy w Polsce nie posiadają osobowości prawnej oraz zdolności sądowej i zgodnie z art. 199 § 1 pkt 3 kpc sądy odrzuciły moje pozwy, gdyż po stronie pozwanej wystąpił pierwotny brak zdolności sądowej o nieusuwalnym charakterze. W sprawach wypowiadali się sędziowie sądów rejonowych w Gdańsku: Aneta Arabas o KWP, PRM, WBE, WP i SO, , Monika Bakuła – Steinborn o WBE, SO; Piotr Daniszewski o KWP i SO, Katarzyna Fojuth o SO i WP, Marek Jankowski o PRM, Maria Kliszcz o WG, Katarzyna Kazanecka – Kapała o WP, Urszula Malak o WG, Barbara Rączka – Sekścińska; w Wejherowie Patryk Sobol o WG i w Warszawie: Adam Mitkiewicz i Dorota Walczyk o PRM. Pomijam tu nazwiska głównie sekretarek sądowych za plecami których ukrywali się sędziowie.
Na orzeczenia zgodnie z pouczeniami składałem zażalenia i pozwy o rozwiązanie tych organów władzy w Polsce. No bo jak to? Jeżeli jakiś organ władzy nie ma osobowości prawnej i zdolności sądowej, to jak takie cóś może funkcjonować i na dodatek wydawać jeszcze jakieś decyzje w stosunku do zwykłego obywatela?
Pod datą 6-02-2012 do Sądu Rejonowego w Gdańsku – Południe wysłałem:
Wniosek o wyrok.
Sygnatury akt, IC:
651/11, pozwany Komendant Wojewódzki Policji, Gdańsk;
778/11, pozwany Sąd Okręgowy, Gdańsk;
798/11, pozwane Wojskowe Biuro Emerytalne, Gdańsk;
826/11, pozwany Wojewoda Pomorski;
895/11, pozwany Sąd Okręgowy, Gdańsk;
936/11, pozwany Wojewoda Pomorski;
937/11, pozwany Premier w miejsce Wojewody Pomorskiego.
Wstępna wartość przedmiotu sporu 1 złoty, lub 1 grosz.
Ośmielam się wnosić o sporządzenie i skuteczne doręczeni mi wyroku w sprawie z pisemnym uzasadnieniem.
Na mocy Konstytucji wnoszę jak wyżej.
Szacunek rodzi się tyko z szacunku, no bo
chyba są różnice między sądem i kabaretem.
Z poważaniem
Załączników 6, do każdej wymienionej sprawy.
W odpowiedzi otrzymałem pismo o poniższej treści.
Gdańsk, dnia 13 lutego 2012 r.
Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku
Wydział I Cywilny
ul, 3 maja 9A
80-802 GDAŃSK
Ldz 154/12
Pan Zbigniew Grabowski
[mój adres domowy]
Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku I Wydział Cywilny w związku z pismem z dnia 10 lutego 2012r. zobowiązuje Pana do wskazania sygnatury akt sprawy , której dotyczy wniosek z dnia 06 lutego 2012r. , gdyż wskazanie wielu sygnatur uniemożliwia nadanie mu biegu – w terminie 7 dni pod rygorem pozostawienia wniosku bez biegu.
Na zarządzeni Sędziego
st sekr D. Nowak
podpis nieczytelny
Ja zaś pod datą 27-02-2012 odpisałem.
WYJAŚNIENIE
Dotyczy: Ldz 154/12 z 13-02-2012, zarządził anonimowy sędzia.
Sygn. akt, IC: 651/11, 778/11, 798/11, 826/11, 895/11, 936/11 i 937/11, którymi zajmowali się między innymi SSR: Aneta Arabas, Monika Bakuła – Steinborn, Katarzyna Fojuth, Katarzyna Kazanecka – Kapała i Marek Jankowski.
Ośmielam się wyjaśnić, w moim piśmie z datą 6-02-2012 a doręczonym 10-02-212 wnosiłem o sporządzenie i skuteczne doręczeni mi wyroku w sprawie z pisemnym uzasadnieniem. Zaś u dołu kartki napisałem, Załączników 6, do każdej wymienionej sprawy. Chodzi mi szczególnie o to, żeby SSR usiedli razem i bez drapania się po głowach sporządzili wyroki na piśmie. Z tego powodu powyższe pismo (Ldz) jest dowodem formalizowania* spraw, aby nie wydać wyroków w sprawach.
Na mocy Konstytucji wnoszę jak wyżej.
Szacunek rodzi się tyko z szacunku, no bo
chyba są różnice między sądem i kabaretem.
Z poważaniem
*formalizować, w tym przypadku chodzi o furt notoryczne wyzywanie do usuwania jakichś braków lub wyjaśnień.