Posiedzenie czy rozprawa karna?

Stosownie do zawiadomienia Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ II Wydział Karny z 23-11-2020 jako skrzywdzony udało mi się w tę zimową porę dotrzeć przed gmach tegoż sądu o godz. 8. Mojej sprawie wyznaczono godz. 8:30. Staram się zawszy być przed czasem, żeby oswoić się z atmosferą jaka panuje w tego typu budynkach. Tu mają być rozstrzygane ludzkie sprawy.

Zatem miejsce takie wymaga, aby zachować należną powagę każdemu człowiekowi. Szczególnie tym, którzy podejmują próby rozwiązanie swoich czasami niełatwych spraw. Mając taki stanowisko 8-02-2021 spłodziłem WNIOSEK z art. 63 i 68 Konstytucji III RP lub PRL BIS, jak to woli. Na który nie otrzymałem odpowiedzi. Miałem zatem prawo spodziewać się, że na sali sądowej otrzymam stanowisko sądu w tej sprawie.

Kiedy przekroczyłem próg gmachu sądowego okazało się, że muszę poczekać, gdyż na teren sądu wpuszcza się petentów na 20 minut przed terminem. To takie dziwactwo, co by petent niepotrzebnie nie pętał się bez potrzeby i nie mącił w ciszy jaka panuje obecnie w takich budowlach. Nie ma tu szatni dla pospólstwa, ale mecenasy mogą powiesić swoje pelerynki. Nie ma też krzesła, żeby taki staruch mógł sobie klapnąć. Musiałem okazać kwit, który uprawnia mnie do wejścia na teren sądu.

Kiedy wreszcie zostałem wpuszczony na tern sądu windą wjechałem na 3 piętro. I tu przed salą A65 doznałem szoku. Karteluszek zwany wokandą informuje, że mamy 16-02-2021.

Kiedy ustąpiło moje zdumienie i wytrzeszcz gałki ocznej. Ruszyłem na poszukiwanie informacji. W jednym z pokojów były otwarte drzwi. Jakaś niewiara poinformowała mnie, że sekretariat Wydziału Karnego znajduj się piętro niżej. Udałem się więc na poszukiwanie sekretariatu piętro niżej. Kiedy tam trafiłem poinformowano mnie, że moja sprawa będzie jednak rozpoznawana. Wgramoliłem się więc ponowie i trzecie piętro i stanąłem przed salą A65 na jej drzwiach wisiał nowy karteluszek.

Na 10 minut przed rozpoznaniem sprawy dowiedziałem się:

1) nazwisko sędziny SSR Beata MAJKOWSKA;

2) protokolant Sekretarz Anita CIEŚLAK;

3) to będzie tryb zwyczajny rozprawa;

4) mam adwokatkę z urzędu Małgorzata STRZELECKA;

5) za prokuraturę wystąpi Agnieszka PRZYBYSZEWSKA.

Proszę porównać. Zawiadomienie z 23-11-2020 mówi o tym, że odbędzie się posiedzenie. A tu soi napisane rozprawa. No i bądź tu człowieku mądry. Co jest ważniejsze? Kwit sądowy sprzed dwóch miesięcy, w którym nie jest podana podstawa prawna posiedzenia, czy to co tu na drzwiach powieszono o rozprawie? Jeszcze raz podkreślam. Na 10 minut przed rozpoznaniem sprawy dowiedziałem się, że to będzie rozprawa. Prokuratorki A. PRZYBYŁOWSKIEJ nie ma. Po lewej stronie drzwi A65 są wolne krzesła a nieco dalej siedział kobieta w pelerynce mówiącej, iż jest adwokatką. Jaka jest różnica pomiędzy posiedzeniem a rozprawą karną? Przykładowe wyjaśnienie.

Posiedzenie przygotowawcze, nazywane także wstępnym, może odbyć się przed rozprawą główną w procesie karnym, co zgodnie z art. 349 k.p.k. ma m.in. sprzyjać należytemu zorganizowaniu zaplanowanej rozprawy. Porządek procesowy wymusza planowanie, przygotowywanie, świadome organizowanie przebiegu procesu. Warunkiem zachowania porządku całego procesu karnego jest zachowanie porządku poszczególnych czynności procesowych, składających się na ten proces. Jedną z istotnych faz procesu karnego jest zatem przygotowanie do rozprawy. Zorganizowanie procesu rozpoznawczego na rozprawie wykracza poza ramy samej rozprawy, a punkt ciężkości przypada na przygotowanie do rozprawy, a więc etap poprzedzający rozprawę. Wyraźnie dostrzegalny jest tutaj podział drogi procesowej oparty na uporządkowaniu i systematyce. Powyższe podkreślenie jest moje a całość jest tu

https://prawo.uni.wroc.pl/sites/default/files/students-resources/posiedzenie%20przygotowawcze%20s%C4%85du%20karnego%20przed%20rozpraw%C4%85%20-%20M.%20Klejnowska_0.pdf

Z dalszego przebiegu sprawy wniknęło, że sędzina SSR B Majkowska i adwokata M. Strzelecka nie czytały karteluszka zwanego wokanda. No bo chyba te kobitki zwróciły by mi uwagę, że to jest pomyłka lub coś w tym rodzaju. Wypada jeszcze wiedzieć, że gospodarzem akt sprawy, które wpłynęły do sądu z prokuratury jest prezes. To prezes sądu decyduje czy ma być posiedzenie czy rozprawa. A prezesem tegoż sądu jest SSR Ireneusz Fojuth. Podobizny tego SSR nie znalazłem w internecie. Widać, że SSR obawia się przechodniów, którzy mogli by spojrzeć złym okiem na takiego SSR albo zrobić coś gorszego. Wypada tu dodać, iż ten SSR był sędzią komisarzem w aferze AMBER GOLD. Zapewne w uznaniu zasług w tym hochsztaplerstwie SSR I. Fojuth został Prezesem Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ. Taki mądry nie byłem wówczas, kiedy 17-02-2021 stałem przed drzwiami sali A65. To mogłem napisać siedząc w ciepełku w moim własnym domku.

Tak więc kiedy upewniłem się, że moja sprawa jednak odbędzie się przystąpiłem do przygotowanie się do wejścia na salę rozpraw. Jak wcześniej wspomniałem szatni dla pospólstwa w tym sądzie nie ma. A jest to budynek niedawno oddany do użytku. Szatnia dla pospólstwa przydała by się w takim obiekcie szczególnie w okresie od jesieni do zimy. To wodzi, że inwestor żyje w innym świecie. Zdjąłem więc moja kufajkę a na własną głowę nałożyłem uprząż z kamerką. Stąd takie nagranie.

Na pierwszym planie adwokata Małgorzata STRZELECKA, w głębi SSR Beata MAJKOWSKA i Sekretarz Anita CIEŚLAK.

Dodaj komentarz