Terrorysta uchyla się od wojska.

Tekst publikuję w obawie o zdrowie i życie moich najbliższych oraz o moje własne.

Zapewnia się wolność komunikowania się,

z art. 49 Konstytucji.

Za potwierdzeniem odbioru.

Zbigniew Grabowski

[mój adres domowy i e-mail]

                                                 Sąd Rejonowy

                                                 Gdynia

                                                 za pośrednictwem

Prokuratura Rejonowa                    oraz

Prokuratura Apelacyjna

ul. 10 lutego 39

 ul. Wały Jagiellońskie 38

81 – 264 Gdynia

80 – 853 Gdańsk

na adres:

na adres:

prokuratura@prokuratura.gda.pl

kontakt@gdansk.pa.gov.pl

 

 

ZAŻALENIE NA POSTANOWIENIE

Prokuratury Rejonowej (w skrócie PR) w Gdyni.

Sygn. akt: 3 Ds 208/10, z datą 8. 09. 2010 r. sekretarka, mgr Magdalena Kuźmińska; prokurator, Sławomir Dzięcielski. Doręczone przez Pocztę Polską dnia 13. 09. 2010 r.

Dotyczy to moich pism zatytułowanych:

  1. Donos zbrodnia konstytucyjna – dyskryminacja, z dnia 18. 07. 2010, Prokurator Generalny (PG);

  2. Uzupełnienie zbrodni konstytucyjnej, z dnia 8. 08. 2010, Prokuratura Apelacyjna (PA) i KGP;

  3. Zbrodnia konstytucyjna cd, z datą 16. 08. 2010. Prokuratura Apelacyjna;

  4. Zbrodnia konstytucyjna cd 2, z dnia 16. 08. 2010, Prokuratura Okręgowa (PO) i Apelacyjna;

  5. Uzupełnienie skargi, z datą 26. 08. 2010, Dyrektor Biura Kontroli KGP;

  6. Uzupełnienie skargi, z data 29. 08. 2010, Dyrektor Biura Kontroli KGP;

  7. Skarga i zażalenie, z datą 1. 09. 2010, KPP Wejherowo i KWP Gdańsk;

  8. Zbrodnia konstytucyjna cd 3, z dnia 3. 09. 2010, Prokuratura Apelacyjna;

    oraz stanowisk prokuratur przedstawionych w pismach:

  9. PG VII Ko2 857/10 z datą 28. 07. 2010, prokurator z PG, mgr Elżbieta Szawurska;

  10. AP III Ko 257/10/Gk z datą 04. 08. 2010, prokurator z PA, Dariusz Popieniuk;

  11. PG IV Ko2 335/10 z datą 4. 08. 2010, p.o. zastępcy dyrektora z PG, Marek Adamczyk;

  12. PG IV Ko2 335/10 dot. PG I A 042/7/10 z datą 4. 08. 2010, p.o. zastępcy jak wyżej;

  13. PG VII Ko2 857/10 z datą 5. 08. 2010, prokurator z PG Anna Czarnecka;

  14. III Ko 682/10 z datą 9. 08. 2010, naczelnik z PO, Małgorzata Syguła;

  15. AP III Ko 257/10/Gk z datą 11. 08. 2010, prokurator z PA, Dariusz Popieniuk;

  16. 3 Ds. 208/10, wezwanie z datą 13. 08. 2010, prokurator z PR, Sławomir Dzięcielski;

  17. III Ko 682/10 z datą 18. 08. 2010, naczelnik z PO, Małgorzata Syguła;

  18. AP III Ko 257/10/Gk z datą 19. 08. 2010, prokurator z PA, Dariusz Popieniuk;

  19. III Ko 682/10 z datą 23. 08. 2010, prokurator z PO, mgr Waldemar Dec;

  20. III Ko 682/10 z datą 25. 08. 2010, prokurator z PO, mgr Waldemar Dec;

  21. AP III Ko 257/10/Gk z datą 8. 09. 2010, prokurator z PA, Iwona Zyta – Zawistowska;

    a także stanowisk policji przedstawionych w pismach:

  22. Is-7432/7422/10/RB z datą 9. 08. 2010, naczelnik KGP, mł. insp. Grzegorz Kardaś;

  23. DKSiW-E-052-88/10/MBa z datą 17. 08. 2010, zastępca dyrektora w MSWiA, Adrianna Zielińska;

  24. L. dz. Ts-1184/10, AC-S-382/10 z datą 17. 08. 2010, zastępca naczelnika w KWP, podinsp. Alicja Jeziorska, do KMP w Gdyni;

  25. L. dz. Ts-1184/10, AC-S-382/10 z datą 17. 08. 2010, zastępca naczelnika w KWP, podinsp. Alicja Jezierska, do KPP w Wejherowie;

  26. Is-7911/7422/10/RB z datą 23. 08. 2010, zastępca naczelnika w KGP, podinsp. Joanna Goralewska;

  27. 2 Ds 1786/10 wezwanie z datą 25. 08. 2010, kierownik posterunku, asp. Piotr Cylkowski;

  28. L. dz. Ts-1184/10 z datą 26. 08. 2010, zastępca naczelnika KWP, podinsp. Alicja Jezierska, do KPP w Wejherowie;

  29. Is-8181/7422/10/RB z datą 31. 08. 2010, zastępca naczelnika w KGP, podinsp. Joanna Goralewska;

  30. zn. spr. E-1323/10, S-76/10 z datą 3. 09. 2010, komendant policji w Gdyni, mł. insp. Robert Leksycki

  31. L. dz. Ts-1184/10 z datą 3. 09. 2010, zastępca naczelnika w KWP, podinsp. Alicja Jeziorska, do KPP w Wejherowie.

Wszystkie wymienione tu dokument powinny znaleźć się w jednym miejscu

 i w tym samym czasie, aż do zakończenia całej sprawy,

po to, aby nikt nie mógł zarzucić w przyszłości braku staranności.

     Zaskarżam wyżej wymienione postanowienie PR Gdynia, któremu zarzucam jego nietrafność wobec odmowy wszczęcia śledztwa pomimo, że w sprawie nie przeprowadzono żadnych dowodów. Zaś prokurator, Ob. S. Dzięcielski, jest kolejnym prokuratorem występujący w sprawach z którymi mamy tu do czynienia, a który udowadnia, że jest bardzo stronniczy i dowodzi, że nie rozumie spisanej treści. Postanowienie jest niespójne, niejasne i praktycznie niczego nie wyjaśnia lecz tylko gmatwa i wikła.

     Prokuratorskie postanowienie jest kolejnym dowodem tego co napisałem w moim pierwszym piśmie, tu jako poz. 1), gdzie dokumentami wykazałem, że ja i moja rodzina jesteśmy dyskryminowani. Na domiar tego, mój kolejny udokumentowany kopiami wniosek o wyłączenie z postępowania PR w Gdyni, tu pod poz. 8) nie został jeszcze rozpoznany, co dokumentuję pod poz. 21).

     Wnoszę o doręczanie mi wszelkich pism i wezwań w tej sprawie pocztą elektroniczna na wyżej podany mój adres e-mail: obytek@wp.pl zgodnie z Ustawą o świadczeniu usług drogą elektroniczną.

UZASADNIENIE

     Odnoszę się do numeracji zastosowanej w postanowieniu 3 Ds. 208/10.

     I. Działanie sędziów Sądu Okręgowego w Gdańsku. Prokurator, Ob. S. Dzięcielski, nic nie zrobił aby wyjaśnić problem zagubienia dokumentów, które zaginęły w policji. Problem przestawiłem w moim pierwotnym piśmie skierowanym do Prokuratora Generalnego, tu wymienione pod poz. 1) z dnia 18. 07. 2010. Dokładnie chodzi o dokumenty wymienione w zał. nr 4. tego pisma. W dniu 18. 01. 2007 r. przekazałem do policji 25 kolorowych kopii. Dokumenty te jednoznacznie dowodzą, że jestem pokrzywdzony przez sędziów Sądu Okręgowego w Gdańsku. Swoim celowym, brutalnym, bezwzględnym i świadomym postępowaniem, sędziowie doprowadzili u mnie do rozstroju zdrowia, trwającego ponad 7 dni. Sankcja za taki czyn jest opisana w art. 157 kk. Oczekuję, że znajdzie się wreszcie uczciwy prokurator, który sporządzi na ostatek akt oskarżenia, ze mną jako poszkodowanym.

     Odrębnym zagadnieniem, jest zagubienie w Sądzie Okręgowy w Gdańsku, wniosku o pisemne uzasadnienie wyroku do sprawy II C 2768/04, oraz brak takiego uzasadnienia i nie wywiązanie się z obowiązków obrońcy z urzędu, którym był mec. Andrzej Suchy. Jak do tej pory, ani sądy, ani policja, ani prokuratura nie wyjaśniła tego problemu. Przypomnę, że w sprawie występowałem jako pełnomocnik, a pełnomocnictwo nie zostało jeszcze wycofane. Z powodu sądowej abnegacji najbardziej ucierpiał mój wnuczek i w jego obronie podjąłem całe to działanie. Twierdzę, że tylko człowiek spłodzony in vitro jest pozbawiony wszelkich humanistycznych ludzkich uczuć.

Łamanie Konstytucji, art. 32, 78 i 176.

     II. Postępowanie PR Gdynia. Znęcanie się nad moim synem trwa co najmniej od 23. 06. 2008 r. kiedy to policjanci z Oksywia doręczyli mi wezwanie dla mojego syna, bez koperty, aby ten stawił się w ciągu 24 godzin w KP Gdynia Wzg. św. Maksymiliana. Zaś samo poszukiwanie i ściganie mojego syna z art. 209 kk za rzekome uporczywe uchylanie się było i jest bezprawne. Syn mój nie ukrywał się. Wcześniej legalnie pracował i przebywał w szpitalu po wypadku, któremu uległ podczas wykonywania obowiązków służbowych w godzinach pracy. Z prokuratorskich wypocin wynika, że przeciwko mojemu synowi toczą się naraz dwa postępowania o uporczywej nie alimentacji, pod nr: 4 Ds 470/10 (str. 3 tych wypocin) oraz 4 Ds 270/10 (str. 4). Natomiast na str. 5 Ob. S. Dzięcielski napisał: W przypadku uzasadnionego dostatecznie podejrzenia, że czyn popełnia określona osoba, sporządza się postanowienie o przedstawieniu zarzutów. Powyższe postanowienie winno być ogłoszone podejrzanemu, który następnie jest przesłuchiwany. Ob. S. Dzięcielski nie ujawnił, gdzie i jak zostało ogłoszone postanowienie o podejrzeniu, tylko rozpoczął poszukiwania i ściganie podejrzanego. Tym samym, sam prokurator, Ob. S. Dzięcielski, udowodnił psychiczne maltretowanie i znęcanie się nad moim synem oraz nade mną. Tymczasem komornik rewirowy z Gdyni, Jolanta Ruszkiewicz, systematycznie od 2005 r. prowadziła egzekucję z wynagrodzenia mojego syna, pod sygn. akt 58/05. Następnie sprawę przekazano do komornika w Wejherowie. Nie znam nr sprawy, bo nie byłem już pełnomocnikiem. Akta komornicze winny być dołączone do rozpoznania tej sprawy. Nie jest winą mojego syna, że pomiędzy organami władzy w Polsce, praktycznie nie ma żadnej więzi i wymiany informacji.

Łamanie Konstytucji, art. 42 i 49.

     III. Egzekucja wyroku sądowego. Stan ten trwa od 13. 04. 2004 r. kiedy to moja była synowa porzuciła swojego wówczas chorego męża i uciekła do swoich rodziców. W tej sprawie powinni być przesłuchani: matka, dziadkowie po kądzieli oraz tata dziecka. Ponadto do akt sprawy winny być dołączone dokumenty Sądu Rejonowego w Gdyni o sygnaturze III RN sm781/05, SSR K. Zielińska – Folik, oraz dokumentacja PR Gdynia wraz z moim donosem, który złożyłem w tutejszej prokuraturze w dniu 3. 09. 2004 r. Ob. S. Dzięcielski udowodnił, że wyrok sądowy w Polsce można powiesić sobie w kibelku, aby „cieszyć się” jego treścią i tylko zgrzytać zębami, gdyż państwo, jako władza, zapewnia dozgonną bezkarność byłym ławnikom sądowym i ich rodzinom.

Łamanie Konstytucji, art. 18, 33 i 42.

     IV. Przekroczenie uprawnień przez wójta i starostę. Pozbawienie Polaka prawa wykonywania jedynego wyuczonego i potwierdzonego odpowiednimi badaniami i egzaminami zawodu, w trybie decyzji administracyjnej, godzi w elementarne zasady sprawiedliwości społecznej. Tym bardziej, że ani wójt, ani starosta nie dali żadnego skierowania na jakieś kursy umożliwiające wyuczenie nowego lepiej płatnego zawodu i zapewniającego zatrudnienie. Ponadto ośmielam się zauważyć, że w uzasadnieniu do wyroku Trybunału Konstytucyjnego sygn. P 46/07 z dnia 22. 09. 2009 r. czytamy: Zdaniem Trybunału stosowanie zatrzymania prawa jazdy przewidziane w ustawie o dłużnikach alimentacyjnych powinno służyć realizacji podstawowego celu tej ustawy jakim jest zapewnienie skuteczności w egzekwowaniu należności z tytułu obowiązków alimentacyjnych. W ocenie Trybunału takiego celu nie można osiągnąć poprzez zatrzymanie prawa jazdy dłużnikowi alimentacyjnemu, którego aktywność zawodowa łączy się niejednokrotnie z posiadaniem prawa jazdy. Prokurator, Ob. S. Dzięcielski, udowodnił tym samym, że nie wie co to jest duch prawa.

Łamanie Konstytucji, art. 2, 30, 31, 32 i 38.

     Twierdzę, że urzędnicy gminy i powiatu mszczą się za moje postępowanie w sprawie prawa własności do nieruchomości. Przy tym mają oni wsparcie w policji i prokuraturze. Do dziś nie otrzymałem jakiegoś urzędowego kwitu, na podstawie którego firma TPSA w 2000 r. ułożyła podziemny kabel telekomunikacyjny przez moją działkę… Problem przedstawiłem w najnowszym piśmie adresowanym do Prokuratury Okręgowej jako donos z datą 5. 07. 2010 r. W odpowiedzi, PO pismem: III Ko 682/10 z datą 7. 07. 2010, naczelnik, Małgorzata Syguła, przekazała sprawę do PR Gdynia, a ta pismem: I Ko 401/10 z datą 23. 07. 2010, prokurator, mgr Marzanna Majstrowicz, przekazała sprawę do PR Wejherowo. Po czym zapadła głęboka cisza. Tematu tego rozwijał tu nie będę. Ponadto zmuszono mnie do budowy wodociągu o średnicy 90 mm, który do dziś nie odebrano, pomimo że jest eksploatowany przez gminę od 1998 r. W tej sprawie wielokrotnie była nasyłana na mnie policja z antyterrorystami i wyciem policyjnych syren radiowozów na cały powiat włącznie.

Łamanie Konstytucji, art. 21, 46 i 64.

     V. Wyłudzenie świadczenia z funduszu alimentacyjnego. Praktyka udowadnia, że kryteria dochodowe w Polsce określane są na podstawie widzi mi urzędników. Inaczej to określają urzędniki: miastowe, wsiowe, sądowe i ZUS-owe (dla osoby fizycznej, załącznik nr 35 sporządzony jest na 6 stronach i zawiera 19 punktów). Inaczej traktowana jest rozwódka z dzieckiem żyjąca i mieszkająca ze swoimi rodzicami, a inaczej naliczany jest tak zwany dodatek mieszkaniowy. Co się tyczy mojej byłej synowej, to dowody są w Urzędzie Skarbowym w Gdyni. Wystarczy sięgnąć po zeznania podatkowe osób mieszkających pod jednym dachem i podzielić przez liczbę mieszkających tam na stałe osób, oraz spytać kilku sąsiadów. Trzeba tylko chcieć to zrobić, bo „skarbówka” nie każdemu udziela informacji. Zresztą, nie ja wypłacam świadczenie. Łatwiej organom władzy w Polsce jest poszukiwać i ścigać podejrzanego, za duże pieniądze, o nie alimentowanie. Inny problem, to udzielanie pomocy rodzinom z leżącym i sparaliżowanym członkiem rodziny, z którym praktycznie nie ma kontaktu. Ot, chociażby w zakresie prawnym. Czy taką osobę ubezwłasnowolnić czy też nie? Jeżeli tak, to jaka jest procedura? Czy nie będzie problemu z pochówkiem?

Łamanie Konstytucji, art. 32 i 69.

     VI. Zamach na moją rodzinę nocą z 28 na 29 XII 2003 r. Dowody zbierała KPP w Wejherowie, które następnie zostały zniszczone. Paluchy bandyty były widoczne gołym okiem, które zostały na bańce, a w której uprzednio była przyniesiona benzyna. Mój zarzut dotyczy tego, że dowodów nie zabezpieczono w sposób właściwy i nie przekazano do laboratoryjnych badań kryminalnych. Czyżby ustalenie winnych, tego stanu rzeczy, zniszczenia dowodów bez badań kryminalnych, przekraczało zdolności organizacyjne i intelektualne polskiego wymiaru sprawiedliwości? Niezmiennie twierdzę, że zamachu na moją rodzinę dokonano za zgodą organów ścigania. Dowód w tej sprawie przedstawiłem w moim piśmie, tu wymienionym pod poz. 5) jako zał. 1 tego pisma. Naczelnik wydziału w KGP Gdańsk, wówczas (październik 2003) podinsp. Halina Żabowska nie uczyniła nic aby uchronić nas przed bandytami. Proszę to teraz porównać z działaniami podjętymi w stosunku do mojego syna o jakieś wyimaginowane i wysoce wysublimowane uchylanie się od nie alimentowania.

     Ośmielę się jeszcze wyjaśnić, że 30. 08. br. otrzymałem wezwanie, wymienione w tym piśmie pod poz. 27) w którym ręcznie nagryzmolono, że jestem świadkiem podejrz. *) o przestępstwo, miedzy innymi, z art. 143 kk [Uchylanie się od służby wojskowe] i 140 kk [Zamach terrorystyczny]. W związku z tym wyjaśniam. W latach 70-tych byłem żołnierzem zawodowym i serwisowałem, między innymi, bombowce typu Ił i zapewne to ja przyczyniłem się do zamachu wykonanego pod Katyniem 10. 04. 2010 r., bo emerytem wojskowym jest od sierpnia 1981 r. A poważnie pytam. Jaki bałwan i dureń wymyślił tak kuriozalny idiotyzm? Czekam, kiedy jako podejrz. *) indywiduum zostanę siłą gdzieś (może pod Olsztyn?) doprowadzony.

Podobno za fałszywe oskarżanie jest jakaś sankcja karna…

To jest łamanie Konstytucji, art.: 2, 7, 8, 32, 42, 47 i 77.

 

     Wykazałem, że prokurator, Ob. S. Dzięcielski, posiada zbyt płytką i źle ugruntowaną, moim zdaniem, wiedzę z zakresu prawa stosowanego aby zajmować się tą sprawą jak i takim podobnym. Wypada również zapytać, dlaczego w sprawach rodzinnych działają sędziowie, którzy mają podejrzaną reputację, tych rodzin nie mają, albo są po rozwodach?

Z poważaniem      

[mój podpis]     

     Z uwagi na poruszoną w tym piśmie problematykę, pismo to przesyłam do:

  1. Rzecznik Praw Obywatelskich, na adres: rzecznik@rpo.gov.pl

  2. Rzecznik Praw Dziecka, na adres: rpd@brpd.gov.pl

  3. Prokurator Generalny, na adres: pk.skargi@ms.gov.pl oraz wia@ms.gov.pl

  4. Minister Sprawiedliwości, na adres: gpm@ms.gov.pl

  5. MSWiA, na adres: minister@mswia.gov.pl

  6. MPiPS, na adres: skargi.wnioski@mpips.gov.pl

  7. Wojewoda Pomorski, na adres: gab_wojewody@gdansk.uw.gov.pl

  8. NIK, na adres: nik@nik.gov.pl

P. s. Do godz. 18.30 potwierdzenia odcztania nie otrzymałem od:

       RPO, RPD, MS i od NIK

Dodaj komentarz