Troglodyta, to człowiek z epoki przedhistorycznej, zamieszkujący jaskinie; człowiek pierwotny, jaskiniowiec albo też człowiek o poglądach prymitywnych z epoki wspólnoty pierwotnej, jaskiniowej. Wówczas to, mężczyźni wychodzili na polowania wiedząc, że ich kobiety i dzieci są bezpieczne. Później nastała epoka niewolnictwa, w której ludzie już umieli uprawiać ziemię, to znaczy siać i sadzić rośliny a także dbać o ich wzrost aby w końcu zebrać plony i owoce swojej pracy. Ludzie też nauczyli się hodować zwierzęta. O budowaniu domów nie wspominając. Tym samym, wychodzenie na polowania, przestało być koniecznością życiową. Dziś mówi się, że polowanie to przyjemność, inni, do których i ja się zaliczam, twierdzą, że polowanie to akt barbarzyńska. Tym co o tym nie wiedzą, wypada więc to przypomnieć, że epoka jaskiniowa, wspólnot pierwotnych, to najdłuższa epoka w dziejach ludzkości. Wykopaliska archeologiczne wskazują, że ta epoka trwała od kilkuset tysięcy do kilku milionów lat! Natomiast epoka niewolnictwa to zaledwie kilka lub kilkanaście tysięcy lat. Takie to są potężne rozpiętości czasowe oraz zmiany jakie zaszły w codziennym życiu ludzi na Ziemii.
I oto urzędujący w Polsce prezydent, pochodzący z wyboru, wraz ze swoimi doradcami z profesorski tytułami, udał się za wielką wodę. Tam spotkał się z prezydentem wielkiego mocarstwa militarnego, technologicznego i ekonomicznego. Też piastującego swój urząd z powszechnych wyborów. I oto prezydent z Polski proponuje tamtemu prezydentowi, że mogą udać się na polowanie pod warunkiem, ze nasze kobiety i dzieci będą bezpieczne.
Kiedy to usłyszałem, to zrobiło mi się zwyczajnie po ludzku, wstyd. Taki to obywatel, na arenie międzynarodowej, prezentuje nas Polki i Polaków.
Ja na tego Ob. nie głosował, ale muszę się wstydzić za jego publiczne prezentowanie poglądów z epoki jaskiniowej.