Norwegowie osądzili zbrodniarza.

22 lipca 2011 roku, czyli nieco ponad rok temu, nie tylko Norwegią ale i całym Światem wstrząsnęła wiadomość, że oto jeden człowiek, działając w pojedynkę, dokonał największej w dziejach Europy masakry w kraju, w którym nie było wojny. Zamordował z zimną krwią 77 niewinnych ludzi i ranił ponad 240. Norweski sąd jednogłośnie skazał tego zbrodniarza na minimum 21 lat więzienia, co jak twierdzą znawcy Norwegii, ten zbrodniarz praktycznie nie powinien wyjść z więzienia. Bo kara może być wielokrotnie przedłużana, jeśli tylko w przyszłości sąd uzna, że mężczyzna wciąż jest niebezpieczny dla otoczenia.

W związku z tym, że wielu polityków i prawników w Polsce niezbyt elegancko wypowiada się o tym wyroku, że niby za krótki okres do odsiadki, to pragnę tu zwrócić uwagę na trzy elementy tego osądzenia.

  1. Norwegia jest monarchią konstytucyjną. Konstytucja Norwegii obowiązuje od 17-05-1814 roku i ma 112 artykułów. Głową państwa jest król obecnie Harald V Glücksburg.

  2. Sądy orzekają w składzie trzech sędziów, jeden zawodowy i dwóch ławników a w przypadkach szczególnie trudnych, jak miało to miejsce w tym przypadku, orzekało pięciu sędziów, dwóch zawodowych i trzech ławników. Orzeczenia i wyroki są ustalane w drodze głosowania.

  3. Rozprawa sądowa odbywała się cięgiem (bezustannie), dzień po dniu, przez niemal dziesięć tygodni.

Jak jest u nas, w Polsce, to wystarczy zajrzeć do naszej Konstytucji.

Dodaj komentarz