Czy jeszcze: Dzień dobry?

Ośmiela się publicznie zapytać prezydenta III RP lub PRL Bis (jak kto woli) oraz ministra od sprawiedliwości. Czy wchodząc do sądu albo na salę sądową należy powiedzieć Dzień doby czy może jakoś inaczej?

Moje wątpliwości wynikają z faktu, że Stowarzyszenie Sędziów Polskich IUSTITIA na swoim Twitterze umieściło wpis o treści: Niczym Führer. Też wszystko poświęcił dla narodu. Ein Volk, ein Reich, ein Führer. To już nawet nie jest zabawne.

Zarząd tegoż stowarzyszenia to najwybitniejsza część kasty nieomylnych i nietykalnych: prezes Krystian Markiewicz, SSO Katowice; wiceprezesi Tomasz Marczyński, SSR Bełchatów i Wojciech Buchajczuk, SSR Warszawa; oraz członkowie: Bartłomiej Przymusiński, SSR Poznań, Małgorzata Dziemianowicz, SSO Białystok; Teresa Karczyńska-Szumilas, SSO Gdańsk; Małgorzata Stanek, SSA Łódź; Arkadiusz Tomczak, SWSA Warszawa; Tomasz Zawiślak, SSR Wrocław. Źródło: http://www.iustitia.pl/o-nas/zarzad-stowarzyszenia).

Ob. Minister od sprawiedliwości powinien wydać stosowny ukaz, abyśmy my – pariasi (człowiek z najniższej grupy społecznej nie będący członkiem żadnej kasty), nie mieli żadnej wątpliwości z kim mamy do czynienia w sądach i za kontuarem sądowym.

Otrzymują celem stosownego załatwienia: listy@prezydent.pl, bdi@prezydent.pl, skargi@ms.gov.pl, wnioski@ms.gov.pl, biuro@iustitia.pl, prezes@iustitia.pl, rzecznikiustitia@gmail.com

Odpowiedzi oczekuję tą samą drogą, art. 49 Konstytucji.

Dodaj komentarz