35. Zbrodnia! 5 groszy podatku.

Od niepamiętnych czasów nieuchronna była śmierć, o czym już napisałem nieco wcześniej, oraz podatki, którym należy poświęcić również nieco uwagi. Chciałbym tu przedstawić dwa przykłady traktowania nas, zwykłych obywateli.

Zdarzenie pierwsze. Tydzień temu, we wtorek 21 lipca, oglądaliśmy jak komornik (organ władzy sądowniczej) najął za około 170 tysięcy złotych, bez przetargu (!!!) firmę ochroniarską celem wyegzekwowania wyroku sądowego, którego celem było usunięcie z centrum Warszawy kupców lub handlarzy, jak niektórzy nazywali tych ludzi z hali, którą sami zbudowali własnym sumptem. W obronie swoich miejsc pracy kupcy stoczyli regularną bijatykę, w którą wmieszały się „elementy chuligańskie i wywrotowe”. Bitwa warszawska trwała kilka godzin. Ochroniarze użyli w pomieszczeniach zamkniętych gazu łzawiącego, czym spowodowali uszkodzenie część towarów, które nie podlegały komorniczej jurysdykcji. Niewątpliwie komornik sądowy kilka razy przekroczył swoje kompetencje. I co z tego? Ano jestem głęboko przekonany, że nic z tego.

Zdarzenie drugie. Kilkanaście dni temu w komunikatorach podano, że oto pewna emerytka dorabiała do swojej lichej emerytury jako kioskarka. W kiosku tym dodatkowo znajdowała się kopiarka do kopiowania dokumentów. Znalazł się oto urzędnik skarbowy, który wykonał sobie, aż jedną kopię i nie otrzymał kwitu za tę usługę, w ramach której wliczony był należny podatek dla skarbu państwa w wysokości 5 groszy. Zbrodnia! Sprawa została skierowana do sądu, który zasądził łącznych kosztów około 300 zł. Tak przynajmniej zapamiętałem. Kobieta, której to dotyczył, powiedziała przed kamerami, że tych pieniędzy nie zapłaci. Prędzej pójdzie do więzienia. O jakże naiwną jest ta niewiasta. Otóż nie zdawała sobie ona z tego, jakie działania mogą być podjęte przeciwko niej przez władzę.

Bitwa warszawska” jaką stoczyli kupcy z ochroniarzami jest jawnym dowodem do czego zdolna jest władza. Komornik, jako organ władzy sądowniczej, najął ochroniarzy, którzy bez pardonu użyli pałek i gazu łzawiącego i to w pomieszczeniu zamkniętym a policja stała z boku i przyglądała się zdarzeniu. To dopiero jest zbrodnia! Akt najwyższego bezprawia.

Tak więc emerytka, która dopuściła się zbrodni i nie wydała kwitu na należny podatek 5 groszy, będzie musiała zapłacić zasądzoną kwotę ale już wyższą, bo dojdą koszty egzekucji. Również wysokie, jak samo postępowanie przed sądem. Ponieważ owa pani jest emerytką to do więzienia nie pójdzie. Komornik ściągnie pełną należność bezpośrednio z jej emerytury z ZUS, Bitwa warszawska jest tego dowodem. Zgodnie z komorniczą interpretacją, można pobrać należność z emerytury przed jej wypłaceniem. Są na to odpowiednie przepisy zezwalające na obniżenie emerytury o 25 % licząc od jej brutta nie zaś od kwoty jaką emeryt czy rencista otrzymuje na rękę. Ta grupa społeczna jest najlepszym i pewnym do ściągania źródłem wszelkich orzeczeń sądowych. Przy tym nieważny jest „Kodeks rodzinny i opiekuńczy”, który mówi, że emerytura lub renta są wspólnym dorobkiem małżonków i bez zgody drugiego nie wolno nic zabierać, o czym wyraźnie jest napisane w „Kodeksie cywilnym” o współwłasności. I cóż z tego? Chcesz człowieku procesować się? To się procesuj i czekaj miesiącami na rozprawę miesiącami. A jak w tym czasie zadziała władza niemal cała Polska widziała. Na ludzi, którzy bronili swoich miejsc pracy, komornik, jako organ władzy sądowniczej ma: gaz i pałki! To zupełnie jak za PRL-u działo ZOMO.

Na koniec trzeba zapytać. Dlaczego to, na przykład: kioskarze i taksówkarze muszą mieć kasy fiskalne a mecenasi i medycy nie? Ile tam ucieka należnego podatku? Może wystarczy na załatanie państwowej dziury budżetowej?

ATP AWS kraDemocja Polityka ZSRR

Dodaj komentarz