Katyń II. Blamaż władców III RP.

10 kwietnia 2010 r. na sowieckim lotnisku wojskowym niedaleko Katynia, doszło do katastrofy lotniczej. W jej wyniku zginął prezydent III RP wraz z małżonką oraz 94 wysokich urzędników państwa polskiego. Lista poległych w tej katastrofie to: Druga lista katyńska.

Dziś, w 40 dni od tej narodowej tragedii, praktycznie nic nie wiemy co było przyczyną tej katastrofy. Dlatego obecnie działanie władców III RP z piastującymi urzędy prezydenta, Ob. Bronisław Komorowski, oraz premiera, Ob. Donald Tusk, wraz z podległymi im służbami to ewidentny i samoczynnie udowadniający się blamaż, to znaczy oczywiste ośmieszenie się i rażąca kompromitacja. Jest to tym samy dla mnie bardzo wielkie: nieszczęście, strapienie, utrapienie, smutek i zmartwienie.

Nie będę tu nad tym zbyt dużo rozwodził się. Podam tylko jeden przykład. We wczorajszych informacja jakie usłyszałem w telewizorni jedna wiadomość bardzo mnie poruszyła. Otóż w 40 dni po katastrofie władcom III PR nie udało się ustalić co stało się z telefonem satelitarnym, który był na pokładzie rozbitego TU – 154M. Przy tym prokuratorom nie udało się nawet ustalić ile tych było telefonów na pokładzie samolotu. Żenada! Wstyd! Bo bo jak to? Nie wiadomo co było na wyposażeniu feralnego TU – 154M? W wojsku nie prowadzono żadnej naziemnej ewidencji wyposażenia samolotu? Za moich czasów, lata 70-siąte, to było nie do pomyślenia. Każdy samolot miał kilka książek pokładowych, dla każdej specjalności oddzielnie, na przykład: płatowiec, silnik, osprzęt, uzbrojenie, radio; gdzie trzeba było dokonywać wpisów wszelkich zamian w wyposażeniu samolotu. Musiały zgadzać się nie tylko agregaty ale i ich numery fabryczne!

Zdumiewające jest zatem, że władcy III RP, przez podległe sobie służby, nie umieją podać do publicznej wiadomości, co z tymi telefonami satelitarnymi, których nie udało się odnaleźć. Nie wiadomo, czy na pokładzie roztrzaskanej tutki tych telefonów było trzy, jako niezależne urządzenia z oddzielnymi numerami, czy też był to jeden numer jako centralka z trzema aparatami. Tak zdawałoby się prosta sprawa jest dowodem blamażu wszystkich władców III RP. Jest to jednocześnie dowód na to, że obecni władcy III RP: Ob. Bronisław Komorowski i Ob. Donald Tusk robią wszystko aby nie wyjaśnić przyczyn tragedii powstania Drugiej listy katyńskiej.

Trwoga! Zgroza! Kto nami, Polakami, tak naprawdę rządzi?

Dodaj komentarz